Po śmierci synka dostawała okropne wiadomości. Dominika Clarke zdecydowała się na ważny krok

2024-04-25 7:40

Dominika Carke, mama słynnych pięcioraczków z Horyńca, która bardzo aktywnie prowadzi profile społecznościowe swojej licznej rodziny na Instagramie, Facebooku i TikToku zdecydowała się zmienić ich nazwę. Nie zobaczymy więc już w niej „pięcioraczków” ani „Horyńca”. Powody tej zmiany wyjaśnia w swoim ostatnim instagramowym poście.

Po śmierci synka dostawała okropne wiadomości. Dominika Clarke zdecydowała się na ważny krok

i

Autor: Instagram @rodzinaclarke Po śmierci synka dostawała okropne wiadomości. Dominika Clarke zdecydowała się na ważny krok

O rodzinie Clarke zaczęło być głośno na początku 2023 roku, kiedy w krakowskim szpitalu Dominika Clarke urodziła pięcioraczki. Maluszki przyszły na świat dokładnie 12 lutego w 28. tygodniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Niestety trzy dni po porodzie jedno z dzieci (synek Henry James) zmarło. Niesamowite jednak jak czas szybko biegnie. Od narodzin dzieci minął już przeszło rok i dużo zdążyło się wydarzyć w ich życiu. Cała rodzina Clarke już nie mieszka w Horyńcu, a przeprowadziła się do Tajlandii, czym wywołała ogromne poruszenie w swoich mediach społecznościowych. Zmiany w życiowe skłoniły Dominikę Clark do weryfikacji nazwy swoich profili. Influencerka nie ukrywa jednak, że w decyzji tej pomogli jej hejterzy, którzy po śmierci Henrego Jamesa pisali do niej okrutne wiadomości.

W Gnieźnie urodziły się pięcioraczki

Dominika Clarke pokazuje wiadomości od hejterów i zmienia nazwę swoich profili

„Zmieniliśmy nazwę na wszystkich naszych oficjalnych kanałach na @RodzinaClarke. Myślę, że lepiej odda treści naszego profilu. Powodów jest kilka, niektóre z nich to pytania 'Dlaczego pięcioraczki...' lub bardzo nieprzyjemne wiadomości w tej sprawie typu 'przecież jeden zdechł'... 'jeden mniej Wam różnicy nie zrobi'... Jakim to trzeba być człowiekiem... Ech” – wyznała.

Kolejnym z powodów jej decyzji było też to, że już nie mieszkają w Horyńcu. - Nie jesteśmy już też z Horyńca, to znaczy zawsze będziemy, ale nadajemy z Tajlandii – dodała.

Wyjaśniła także, że nowa nazwa profilu lepiej oddaje to, co na nim się dzieje. Mama jedenaściorga dzieci pokazuje bowiem na nim życie ich całej rodziny, a nie tylko pięcioraczków.

Słowa mamy pięcioraczków wywołały ogromne poruszenie wśród jej obserwatorów.

„Ludzie zmierzają do unicestwienia - jak można napisać matce, która straciła dziecko takie coś”.

„Czytam i aż się wierzyć nie chce, ile jadu w ludziach. Czasem takie słowa ranią bardziej niż zadany cios. Jesteście cudowną rodzinką, która pokazuje piękny świat, wiele matek może brać z Pani przykład. Dla mnie jest Pani matką roku” – pisali, dodając otuchy Dominice Clarke.