Półtoraroczne dziecko wypadło z okna. Wystarczyła chwila nieuwagi rodziców

2024-01-06 19:33

Małe dziecko wypadło z okna kamienicy w Strzelcach Opolskich. Chłopiec najprawdopodobniej wykorzystał chwilę nieuwagi opiekuna. To wystarczyło, by sam otworzył okno i wypadł na chodnik.

Półtoraroczne dziecko wypadło z okna. Wystarczyła chwila nieuwagi rodziców

i

Autor: Getty Images Półtoraroczne dziecko wypadło z okna. Wystarczyła chwila nieuwagi rodziców

Wypadki z udziałem dzieci to te, które zwykle budzą w nas największy strach i niezgodę. Maluchy nieświadome zagrożeń, nierzadko dzięki stałej czujności opiekunów w ciągu tylko jednego dnia unikają groźnych dla zdrowia lub życia upadków. Doskonale wiedzą o tym rodzice rezolutnych kilkulatków a także niemowląt, które dopiero poznają, ile radości daje wspinanie się po meblach.

Niestety czasem ciekawość dziecka wymyka się spod rodzicielskiej kontroli. Wówczas wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii. Gdyby mieszkanie, z którego wypadł półtoraroczny chłopiec znajdowało się na wyższym piętrze, skutki upadku z wysokości mogły być dużo poważniejsze. W tym przypadku parapet okna znajdował się na wysokości 5 metrów.

Zobacz też: Jak zabezpieczyć okna przed dziećmi? Radzimy, co zrobić, by uniknąć tragedii

Spis treści

  1. Dziecko wypadło z 1. piętra kamienicy
  2. "Ludzie! Dziecko wam wypadło z okna!"
  3. Rodzice byli trzeźwi
Dziewczynka wypadła z okna. Sąsiadka widziała wszystko.

Dziecko wypadło z 1. piętra kamienicy

Półtoraroczne dziecko było pod opieką taty, który zajmował się również starszym synkiem. Najwyraźniej podczas zabawy z dziećmi maluch wymknął się do innego pomieszczenia, znikając tacie z oczu. W tym przypadku wystarczyła dosłownie chwila nieuwagi. Chłopczyk wyszedł do drugiego pokoju. Najwyraźniej sam wspiął się do klamki i otworzył okno. Chwilę później wypadł na chodnik.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w mieszkaniu mieszczącym się w kamienicy przy ul. Krakowskiej w Strzelcach Opolskich. W sobotę 6 stycznia około południa świadkowie zaalarmowali policjantów o tym, że dziecko wypadło z okna.

"Chłopiec wyszedł do drugiego pokoju, wspiął się na parapet, otworzył okno i niestety, wychylając się, stracił równowagę - mówi oficer prasowa policji w Strzelcach Opolskich Dorota Janać.

"Ludzie! Dziecko wam wypadło z okna!"

Jak podaje portal Strzelceopolskie.naszemiasto.pl, właśnie takie słowa miał wykrzyczeć jeden ze świadków zdarzenia. Chwilę później przed kamienicą był już ojciec chłopca, który wziął dziecko na ręce i zabrał do mieszkania. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe.

Jeszcze w karetce pogotowia wstępnie przebadano dziecko. Chłopiec był przytomny, nie miał widocznych złamań kończyn, jednak stwierdzono u niego uraz głowy, doznał także ogólnych potłuczeń. W celu głębszej diagnostyki dziecko przetransportowano śmigłowcem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.

Czytaj też: Bulterier zagryzł 2-miesięczną dziewczynkę. Nowe informacje ws. tragedii w Zgorzelcu

Rodzice byli trzeźwi

Rodzice zostali przebadani alkomatem, oboje byli trzeźwi. Wiadomo jednak, że dokładne okoliczności tego zdarzenia będą jeszcze wyjaśniane. Choć najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek, opiekunowie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności z art. 160 kodeksu karnego. Mówi on o odpowiedzialności za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Według informacji przekazanych przez policję w rodzinie nigdy nie przeprowadzano żadnych interwencji. Prawdopodobnie było to nieszczęśliwe zdarzenie.

Jak zwykle bywa w przypadku podobnych sytuacji, w internecie już zaroiło się od komentarzy osób, które nie rozumieją, jak tak małe dziecko może samodzielnie otworzyć okno. Warto jednak wiedzieć, że maluchy potrafią niekiedy zaskoczyć swoimi umiejętnościami. Obyśmy zawsze zdążyli przewidzieć rozwój wypadków na czas. W oknach warto montować klamki na kluczyk lub inne zabezpieczenia, które zapobiegną tragedii.

Źródła:

strzelceopolskie.naszemiasto.pl

24opole.pl,

TVN24

Czytaj też: Dwumiesięczne niemowlę z pękniętą czaszką. Lekarze wezwali policję