Poród rodzinny doprowadził go do „choroby psychotycznej”. Pozywa szpital na miliardy dolarów

2023-09-18 9:50

Ten ojciec na długo zapamięta poród rodzinny. Było to dla niego tak ogromne przeżycie, że teraz twierdzi, że nabawił się przez to „choroby psychotycznej”. Widok zabiegu miał także wpływ na jego małżeństwo. Teraz mężczyzna domaga się od szpitala pokaźnego odszkodowania.

Poród

i

Autor: Getti Images Poród rodzinny doprowadził go do „choroby psychotycznej”. Pozywa szpital na miliardy dolarów

Poród rodzinny jest częścią dużej zmiany obyczajowej, która nastąpiła w relacjach między kobietami a ich partnerami. Dziś relacje te oparte są na głębokiej bliskości emocjonalnej i otwartości. Mężczyzna, który towarzyszy rodzącej kobiecie w przyjściu dziecka na świat, może docenić w pełni to wyjątkowe wydarzenie.

Jak się jednak okazuje, nie każdy mężczyzna dostrzega korzyści z porodu rodzinnego. Australijczyk Anil Koppula złożył pozew przeciwko szpitalowi Royal Women’s w Melbourne po tym, jak widział, jak jego żona rodzi przez cesarskie cięcie. Ten widok wywołał u niego bolesne cierpienie psychiczne.

Mężczyzna domaga się miliarda dolarów odszkodowania.

Zobacz także: Jak partner może pomóc przy porodzie?

Czy trzeba iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego po ciąży i porodzie? M jak mama

Poród rodzinny doprowadził go do choroby

Anil twierdzi, że widok rodzącej przez cesarskie cięcie żony, doprowadził go do rozwoju choroby psychotycznej.

„Pan Koppula twierdzi, że był zachęcany do tego i pozwolono mu obserwować poród. W jego trakcie widział narządy wewnętrzne i krew swojej żony. Twierdzi, że szpital naruszył obowiązek opieki, który był mu winien i jest zobowiązany do zapłaty odszkodowania" – cytuje pozew portal independent.co.uk.

Co więcej, mężczyzna twierdzi, że widok porodu doprowadził także do rozpadu jego małżeństwa.

Domagał się pokaźnego odszkodowania

Mężczyzna podjął kroki prawne i domaga się 1 miliarda dolarów odszkodowania, co stanowi równowartość ponad 4 miliardów złotych.

Anil zdecydował sam siebie reprezentować w sprawie przeciwko szpitalowi Royal Women’s. Placówka twierdzi jednak, że w żaden sposób nie naruszyła „obowiązku opieki”, a mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń podczas swojego pobytu w placówce.

Szpital wniósł o umorzenie postępowania sądowego. Sędzia James Gorton przychylił się do wniosku szpitala. Oddalił pozew mężczyzny, uznając, że jest to "nadużycie procesowe".

Na czym polega poród rodzinny?

Jak podaje portal, według firmy medycznej Banner Health, która jest związane z pozwem, partner uczestniczący w porodzie przez cesarskie cięcie, powinien zwracać uwagę na swój stan zdrowia i swoje zachowanie.

Karleen Lee, przełożona w Banner Health podkreśliła, że choć zdarza się to rzadko, niektórzy tatusiowie mogą odczuwać lekki niepokój, nawet jeśli nie widzą, co tak naprawdę się dzieje. Kobieta jest bowiem osłonięta ciężkim materiałem i sama nie może zobaczyć, na jakim etapie jest poród przez cesarskie cięcie. Wyjątek stanowią tzw. „łagodne cesarki”.

Specjalistka podkreśla również, że partner powinien pamiętać, aby nie wstawać z fotela zbyt szybko i powiadomić anestezjologa lub zespół chirurgów, gdy poczuje się gorzej. Istnieją bowiem sposoby, które pomagają ojcom w takich sytuacjach. Często stosuje się odwrócenie uwagi, ale również inhalacje amoniakiem lub soli zapachowych, które zapobiegają omdleniu.

Jak wygląda cesarskie cięcie?

Cesarskie cięcie jest wykonywane w okolicznościach, gdy poród pochwowy jest trudny lub wręcz niebezpieczny dla matki i dziecka. Przesłanką do wykonania cesarskiego cięcia może być ciąża mnoga, duża masa ciała dziecka, niewłaściwe ułożenie dziecka lub zagrożenie zdrowotne.

Podczas cesarskiego cięcia kobieta otrzymuje znieczulenie zewnątrzoponowe w kręgosłup. Doprowadza to do całkowitego znieczulenia dolnej części ciała. W niektórych przypadkach trzeba jednak zastosować znieczulenie ogólne.

Lekarz wykonuje nacięcie brzucha i macicy, otwiera worek owodniowy, z którego jest wyjmowane dziecko. Niekiedy kobieta ma możliwość skorzystania z „łagodnej cesarki”, podczas której nie jest oddzielona ciężkim materiałem, a przezroczystą zasłoną. Poród taki jest skoncentrowany na rodzinie i ma jak najbardziej przypominać poród naturalny.

Dziecko rodzące się podczas „łagodnej cesarki” stopniowo wyłania się z macicy, a lekarz umożliwia kobiecie kontakt skóra do skóry i wczesną inicjację karmienia piersią.

Warto jednak podkreślić, że każdy zabieg cesarskiego cięcia wiąże się z pewnym ryzykiem. Może dojść do infekcji, zakrzepów krwi, utraty krwi i uszkodzenia jelita, a także uszkodzenia pęcherza moczowego.

Źródło:

  • independent.co.uk
  • dailymail.co.uk

Czytaj także: Dolegliwości po cesarce - zobacz, z czym się musi mierzyć kobieta po cc

Oto, co widzi ojciec dziecka przy porodzie. Te zdjęcia szokują, nawet jeśli rodziłaś już naturalnie