Przed śmiercią oddała ukraińskiemu żołnierzowi swoją przytulankę. Teraz on przeprasza, że zawiódł

2022-04-28 10:23

Jeden z ostatnich obrońców Mariupola opublikował w sieci wzruszający wpis. Żołnierz przeprasza w nim małą dziewczynkę, że nie zdążył jej ewakuować z podziemi zakładów metalurgicznych Azowstal. Dziecko przed śmiercią oddało mu swoją maskotkę. Cały czas wierzyło, że uda się bezpiecznie opuścić schron.

Przed śmiercią oddała ukraińskiemu żołnierzowi swoją przytulankę.

i

Autor: Getty images/Facebook Przed śmiercią oddała ukraińskiemu żołnierzowi swoją przytulankę.

Zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu są ostrzeliwane regularne przez 7-10 godzin na dobę. 23 kwietnia miały zostać otwarte korytarze humanitarne. Niestety, jak wynika z doniesień władz Mariupola, próby ewakuacji zostały udaremnione przez wojsko rosyjskie.

Temat ten poruszaliśmy niedawno: Dzieci już od dwóch miesięcy nie wychodzą z podziemi fabryki. "Chcemy zobaczyć słońce" [WIDEO]

Ukraiński żołnierz przeprasza, że zawiódł

W jednym z nalotów zginęła mała dziewczynka, którą teraz ukraiński żołnierz przeprasza w mediach społecznościowych za swoją bezsilność. Czytamy w nim:

„Pod koniec marca w jednym ze schronów w Azowstalu, dziewczynka w wieku około 10-12 lat oddała mi pluszową zabawkę – swoją gęś! Dziś dowiedziałem się, że zginęła podczas kolejnego nalotu Rosjan… Przepraszam, maleńka, że nie zdążyłem cię ewakuować i dać ci możliwość cieszenia się życiem…”

Przeczytaj także: Jak odróżnić zabawki od materiałów wybuchowych: tego uczą się dzieci w ukraińskich schronach

Tragiczny los dzieci w schronach Azowstalu

Schrony zakładów metalurgicznych w Mariupolu to ostatni punkt oporu tego miasta. Ukraińscy żołnierze przebywają tam razem z cywilami. Wśród nich jest wiele dzieci od niemowląt po nastolatków, którzy od dwóch miesięcy nie widziały światła dziennego. Teren fabryki jest zajęty przez Rosjan i regularnie ostrzeliwany. Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że w podziemiach kończą się zapasy żywności i wody.

Przeczytaj: Siedmiolatek z Mariupola "dziękuje rosyjskim wyzwolicielom". Na filmie słychać strzały