Radość w domu Anety ze „Ślubu...”. "Najpiękniejszy prezent na dzień wcześniaka"

2023-11-20 11:17

Aneta Żuchowska ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w końcu przekazała znakomite wieści. Po długich 5 miesiącach spędzonych w szpitalu, jej urodzona w 24. tygodniu ciąży córeczka Hania wyszła do domu. Tą radosną wiadomością szczęśliwa mama podzieliła się dokładnie w dniu, w którym przypadał Światowy Dzień Wcześniaka.

Radość w domu Anety ze „Ślubu...”. Najpiękniejszy prezent na dzień wcześniaka

i

Autor: Instagram @anet.zuchowska Radość w domu Anety ze „Ślubu...”. "Najpiękniejszy prezent na dzień wcześniaka"

Wzruszającą i jednocześnie dramatyczną historię narodzin małej Hani opisywaliśmy w naszym serwisie. Córeczka Anety i Roberta Żuchowskich ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” przyszła na świat dużo za wcześnie niż wskazywałby na to wyznaczony przez lekarza termin porodu. Ciąża zakończyła się w 24. tygodniu.

„Urodziłam 700 gram cudu. Cudu, który jeszcze kilka tygodni temu, jak mnie poinformowano, miał być poronieniem” – wyznała we wzruszającym wpisie Aneta Żuchowska.

Poród skrajnego wcześniaka był totalnym zaskoczeniem dla pary i jednocześnie ogromnym wyzwaniem. Dziewczynka długie miesiące walczyła o swoje życie i zdrowie na oddziale neonatologicznym. Spędziła tam ponad 5 miesięcy.

Dzień wcześniaka na Oddziale Neonatologicznym w Zespole Szpitali Miejskich w Katowicach

Córeczka Anety Żuchowskiej jest już w domu

11 listopada, w dniu, kiedy Hania kończyła dokładnie 5. miesiąc, jej mama napisała na Instagramie: "Szósty (miesiąc - red.) będziemy świętować w domku, już wszyscy razem w czwórkę".

Kilka dni późnej tak też się stało. 17 listopada wzruszona mama podzieliła się informacją, że jej córeczka jest już domu.

„Dostaliśmy najpiękniejszy prezent na Dzień Wcześniaka... swojego wcześniaka do domku” – napisała.

Dodała też aktualne zdjęcie malutkiej i w kilku słowach opisała, jak ten pierwszy dzień w domu przebiegał:

„Hania większość dnia przespała, dzień pełen emocji, w domu tyle atrakcji i jeszcze ten brat - tak szybko biega i tak głośno krzyczy”. Dla porównania, aby pokazać, jak dziewczynka urosła przez ostatnich kilka miesięcy, jej mama dodała ujęcie z inkubatora. Widać, że malutka rośnie jak na drożdżach.

Całej rodzinie życzymy już tylko samych słonecznych dni.