Niedawno pisaliśmy o tym, że GIS szykuje wielką kontrolę kart szczepień. Ma powstać „katalog zaszczepionych dzieci”, kontrola obejmie dokumentację około 7,5 miliona dzieci i młodzieży.
Za celowe unikanie szczepień obowiązkowych można zostać ukaranym finansowo, w Polsce maksymalna możliwa kara to 50 tysięcy złotych. Z roku na rok przybywa niezaszczepionych dzieci, a propozycje, by od faktu czy dziecko zostało zaszczepione uzależnić np. jego przyjęcie do przedszkola spotyka się dużym sprzeciwem.
Takie rozwiązanie funkcjonuje na przykład w Czechach. To właśnie tam po raz pierwszy przyznano odszkodowanie w związku z udowodnioną śmiercią dziecka po przyjęciu obowiązkowej szczepionki.
Problemy zdrowotne pojawiły się 72 godziny po szczepieniu
U rocznej dziewczynki po 72 godzinach od przyjęcia szczepionki przeciwko pneumokokom i trzeciej dawki szczepionki hexa pojawiły się problemy ze zdrowiem. Wcześniej miała być zupełnie zdrowa, nie odnotowano również żadnych reakcji alergicznych po podaniu poprzednich dawek.
Ministerstwo stwierdziło, że przyczyną śmierci dziecka był obrzęk mózgu spowodowany drgawkami podczas wysokiej gorączki. Mógł on wynikać z ukrytej infekcji, szczepienia lub połączenia obu.
Do śmierci dziecka doszło w listopadzie 2022 roku. Roczna dziewczynka zmarła w szpitalu w Pradze. Wówczas na miesiąc wstrzymano szczepienia tą samą partią preparatu, Państwowy Instytut Kontroli Leków zapowiedział zbadanie, czy szczepionka nie posiada wady jakościowej. Miesiąc później szczepienia przywrócono.

Rodzice zmarłej dziewczynki mają jeszcze dwoje dzieci, kobieta jest lekarzem pediatrą. Wierzą, że szczepienia są potrzebne i ważne, dlatego nie uwierzyli w teorie spiskowe. Uważają jednak, że sprawa śmierci ich córeczki jest warta nagłośnienia, bo powikłanie, jakie wystąpiło u ich dziecka choć rzadkie, nie jest niemożliwe.
Ministerstwo przyznało odszkodowanie w wysokości 3 milionów koron (około 500 tysięcy złotych).
W Czechach szczepionkę hexa rocznie przyjmuje 100 tysięcy dzieci, a tę przeciwko pneumokokom około 70 tysięcy dzieci. W Czechach, by zapisać dziecko do przedszkola musi ono przyjąć 6 szczepień do ukończenia 3. roku życia.
W Polsce za tę szczepionkę trzeba płacić
Szczepionka hexa czyli poilwalentna szczepionka 6w1 jest w Czechach refundowana. Polska należy do jednego z nielicznych na mapie Europy krajów, w których za szczepionki poliwalentne rodzice muszą płacić.
Choć przyjmuje się, że ich skuteczność jest porównywalna, w przypadku zastosowania szczepionek wysoce skojarzonych obserwuje się mniej ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Szczepionki poliwalentne umożliwiają zredukowanie liczby koniecznych ukłuć podczas jednej wizyty. To wpływa na mniejszy ból u dziecka i zmniejsza stres rodziców związany ze szczepieniem.
Szczepionka hexa chroni przed:
- błonicą,
- tężcem,
- krztuścem,
- wirusowym zapaleniem wątroby typu B,
- polio,
- zakażeniami Haemophilus influenzae typu b (Hib).
W Czechach od 2020 roku obowiązuje ustawa o odszkodowaniach za szkody spowodowane obowiązkowymi szczepieniami. Choć przyjęto ją już w trakcie pandemii, do tej pory wszystkie żądania o odszkodowania były odrzucane. Wcześniej w żadnej ze spraw nie udało się udowodnić poważnego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego bezpośrednio podaniem szczepionki.
Przypadek dziecka, które zmarło po obowiązkowym szczepieniu jest więc pierwszym, w którym państwo wypłaci odszkodowanie. Obecnie toczy się 13 innych spraw.