Do niewyobrażalnej sytuacji doszło nie tak dawno w Indiach. Portal India Times opisał historię małżeństwa z Bengalu Zachodniego, które postanowiło sprzedać dziecko, aby spełnić swoje marzenia i rozpocząć karierę influencerów.
Czujni sąsiedzi zauważyli jednak, że dzieje się coś podejrzanego, gdy 8-miesięczny chłopiec nagle zniknął. Powiadomili policję.
Zobacz także: Trafiła do aresztu za sprzedaż kilkudniowego dziecka. Nie uwierzysz, na co potrzebowała pieniędzy
Mieli problemy finansowe
Sąsiedzi zauważyli, że małżeństwo z dwójką dzieci, które ledwo wiązało koniec z końcem, nagle zaczęło kupować nowe sprzęty. Byli zaskoczeni, że parę było stać na najnowszego IPhone’a. Co więcej, zakup smartfonów zbiegł się ze zniknięciem ich 8-miesięcznego synka. Na wszelkie pytania para odpowiadała bardzo beztrosko.
Sąsiedzi postanowili wezwać policję, bo zachowanie małżeństwa bardzo ich zaniepokoiło.
Matka wszystko opowiedziała
Policja szybko ustaliła, że chłopiec rzeczywiście zniknął. Nie od razu było jednak wiadomo, co się z nim stało.
Podczas przesłuchania matka w końcu wyjawiła, że wraz z mężem marzyli o podróżach i chcieli udostępniać je w mediach społecznościowych. Brakowało im pieniędzy, więc zdecydowali, że sprzedadzą 8-miesięcznego synka. Dzięki temu stać ich było na zakup drogich telefonów komórkowych.
Matka od razu została aresztowana.
Ojciec próbował sprzedać także córkę
Policja nie zdołała od razu aresztować ojca dzieci. Jak poinformował portal Jaydev zdołał uciec. Jak się później okazało, próbował sprzedać również swoją 7-letnią córeczkę.
„Po sprzedaży chłopca, Jaydev próbować również sprzedać dziewczynkę. Poinformowaliśmy od razu policję” – wyznał lokalny radny.
Dzięki szybkiej reakcji sąsiadów ojciec dzieci również został aresztowany. Małżeństwo zostało oskarżone o handel ludźmi.
Policja odnalazła kobietę, która kupiła od nich chłopca. Jej również grożą poważne konsekwencje karne.
Źródło:
- indiatimes.com
- thestar.com
- straitstimes.com
Czytaj także: Sprzedaż komórek jajowych: jak odbywa się handel jajeczkami?