Te trojaczki to rekordziści: dzieli je 5 dni różnicy wieku. Jak doszło do tak niebywałego porodu?

2022-10-13 12:30

Mama rodziła trójkę swoich dzieci skrajnie wcześnie, bo w 22. i 23. tygodniu ciąży. Mało, że ich narodziny dzieli aż 5 dni różnicy, to jeszcze mają inny rocznik. Jak doszło do tak niezwykłego porodu? Trojaczki z rodziny DeShane mają już dwa i pół roku, ale wciąż są rekordzistami w kategorii największej różnicy wieku w rodzeństwie pochodzącym z jednej ciąży.

trojaczki dzieli 5 dni różnicy wieku

i

Autor: Facebook screenshot/ @The DeShane Triplets Te trojaczki dzieli 5 dni różnicy wieku. Jak to możliwe?

Niebywały poród dzieci Kaylie i Brandona DeShane trafił do księgi rekordów Guinnessa, za sprawą najdłuższej w udokumentowanej historii różnicy wieku między dziećmi pochodzącymi z tej samej ciaży. Trojaczki dzieli 5 dni, 12 godzin i 34 minuty różnicy wieku. Do tego jedno z nich urodziło się pod koniec roku 2019, a dwa pozostałe na początku roku 2020. 

Dlaczego doszło do tak nietypowej sytuacji?

Dowiedz sie: Zaszła w ciążę, będąc już w ciąży i urodziła trojaczki - jak to możliwe?

W Gnieźnie urodziły się pięcioraczki

Dowiedz się: Ci chłopcy genetycznie są braćmi, a powinni być kuzynami. Historia ich rodziny jest niesamowita

Wyczekana ciąża

Para z Norwood, w stanie Nowy Jork  USA, długo starała się o dziecko. Po kilku nieudanych procedurach in vitro, udało się. Szczęście przeplatało się z niepokojem, gdyż ciąża trojacza okazała się zagrożona przedwczesnym porodem

Kaylie, która nosiła trójkę dzieci - parę bliźniąt jednojajowych i trzeciego maluszka w pewnym momencie ciąży, miała założony pesar, by zapobiec skracaniu się szyjki macicy. 

Sześć tygodni później, w 22. tygodniu i 5. dniu ciąży, Kaylie odeszły wody. Wtedy przyszła na świat jej córka Cian. Lekarze dawali jej tylko 9 procent szans na przeżycie. Jej tętno wynosiło tylko 30 uderzeń na minutę - zwykle dla noworodka jest to od 70 do 190.

„To mało znany fakt, że wiele szpitali w Stanach Zjednoczonych nawet nie spróbuje uratować 22-tygodniowego noworodka”. - komentuje mama, która wraz z lekarzami zawalczyłą o życie swojego dziecka. 

Lekarze, dla dobra pozostałych w łonie matki bliźniąt, postanowili przedłużać moment ich przyjścia na świat. 

„Miałam skurcze i byłam niemal nieprzytomna z bólu. Znieczulenie zewnątrzoponowe ciągle zawodziło. Nie wolno mi było wstawać z łóżka, więc musiałam mieć cewnik. Pięć i pół dnia później dostałam infekcji, więc pozostała dwójka musiała się urodzić”. - opowiada mama dzieci.

Urodzeni w 23. tygodniu ciąży Rowan i Declan, dołączyli do siostry na OIOMie. 

Po długiej walce o zdrowie i życie dzieci, w końcu trojaczki zostały wypisane do domy w sumie po czterech miesiącach od narodzin. 

Zdrowe trojaczki

Mimo skrajnego wcześniactwa, rekordowe trojaczki są dziś zdrowymi, pełnymi energii maluchami. To cud, bo tuż po tym, jak okazało się, że para zaszła w ciążę wieloraczą, lekarze dawali tylko 1,7% szans, że wszystkie dzieci przeżyją do porodu. Później, po narodzinach maluchy miały równie małe szanse, by wszystkie przeżyły z racji skrajnego wcześniactwa. Udało się jednak i dziś nic ich nie odróżnia od rówieśników. 

„To typowe dwulatki. Wspinają się po meblach, skaczą z różnych rzeczy, jedzą same – są głodne cały czas! Po prostu biegają, są szczęśliwi”. - mówi tata dzieci, Brandon.

Rekord pobity

Rekord do tej pory nie został pobity od ponad 60 lat. W 1956 roku zdobyty został przez trojaczki - Christine, Catherine i Calvina, które urodziły się w odstępie 66 godzin i 50 minut.

„To zasługa Kaylie. Jest niesamowitą kobietą. Przetrwanie tego przez całe pięć dni jest silniejsze niż wszystko, co widziałem w swoim życiu” - mówi dla guinnessworldrecords.com tata trojaczków.