Tragedia pod Krotoszynem. Dziadek przejechał traktorem 1,5-rocznego wnuka. Dziecko nie żyje

2023-09-20 9:31

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w jednym z gospodarstw rolnych pod Krotoszynem w Wielkopolsce. 67-letni dziadek przejechał swojego 1,5-rocznego wnuczka ciągnikiem rolniczym. Niestety dziecko poniosło śmierć na miejscu.

Tragedia pod Krotoszynem. Dziadek przejechał traktorem 1,5-rocznego wnuka. Dziecko nie żyje

i

Autor: Getty images Tragedia pod Krotoszynem. Dziadek przejechał traktorem 1,5-rocznego wnuka. Dziecko nie żyje

Dramat rozegrał się 18 września w poniedziałek na terenie jednego z gospodarstw rolnych w gminie Kobylin.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 67-letni mężczyzna podczas wykonywania prac gospodarskich najechał 1,5-rocznego chłopca, który w nieustalonych dotąd okolicznościach znalazł się bezpośrednio za ciągnikiem rolniczym – powiedział asp. sztab. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy krotoszyńskiej policji.

O krok od tragedii w Gdyni. Dziewczynka na hulajnodze niemal wjechała pod koła samochodu

Niestety dziecko poniosło śmierć na miejscu. Po wypadku wykonano czynności pod nadzorem prokuratury. - Prokuratura wszczęła śledztwo w celu wyjaśnienia przebiegu tragicznego zdarzenia - przekazał policjant.

Dziadek dziecka i jego matka byli świadkami zdarzenia. Cała ta sytuacja, silnie stresowa, sprawiła, że trafili do szpitala. Ze względu na dobro rodziny dotkniętej tą tragedią, policja nie podała szczegółów tego wypadku.

Miej zawsze oko na swoje dziecko

Nie tylko na wsiach dochodzi do wypadków tego typu. W przeciągu tylko ostatnich kilku tygodni pisaliśmy kilkakrotnie o podobnych zdarzeniach. Kilka dni temu w Gnieźnie pijany ojciec bez prawa jazdy potrącił 15-miesięczną córkę przy próbie przeparkowania samochodu pod domem. Pod koniec sierpnia z kolei doszło do dwóch wypadków, w których doszło do potrącenia małego dziecka na podwórku.

Na tego typu wypadki szczególnie narażone są najmniejsze dzieci, które są bardzo ruchliwe i nie są w stanie przewidzieć wielu konsekwencji. Kierowca, nawet jak zachowa szczególną ostrożność, może nie zobaczyć malucha w lusterku. Dlatego zawsze trzeba mieć dziecko na oku i kontrolować, co robi.