Trzylatek uciekł z przedszkola. Przypadkowy przechodzień zauważył go kilometr od placówki

2024-10-24 10:14

Trzyletni chłopiec w trakcie zajęć w grupie przedszkolnej wykorzystał moment nieuwagi opiekunek i oddalił się z placówki. Samodzielnie ubrał się, otworzył drzwi, wyszedł na zewnątrz. Kilometr od placówki zauważył go jeden z mieszkańców miasta.

Trzylatek uciekł z przedszkola. Przypadkowy przechodzień zauważył go kilometr od placówki

i

Autor: Getty Images Trzylatek uciekł z przedszkola. Przypadkowy przechodzień zauważył go kilometr od placówki

Sytuacje taka jak ta na szczęście należą do rzadkości, a jednak jak pokazuje ten przykład, wciąż mogą się zdarzyć. W przypadku przedszkolaka z placówki w Radlinie najpewniej wystarczyła chwila nieuwagi opiekunek lub ich nieobecność w sali. 

Ten krótki moment wykorzystał chłopiec, który samodzielnie oddalił się od grupy. Co więcej, zszedł do szatni i ubrał się, zanim wyszedł na zewnątrz. 

Bezpieczna droga dziecka do szkoły - Plac Zabaw odc. 13

Przedszkolak wyszedł z placówki niezauważony

Do sytuacji, która mogła mieć tragiczny finał, doszło 4 października w Radlinie w woj. śląskim. Trzyletni chłopiec około godziny 10:00 wyszedł z placówki przy ul. Mielęckiego. Ponad godzinę później samotnie spacerującym dzieckiem zainteresowali się mieszkańcy miasteczka. To oni zaalarmowali patrol policji.

− Po godzinie 11:00 radlińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o małym chłopcu bez opieki, który miał przebywać w rejonie ul. Ujejskiego w Radlinie. Mundurowi na miejscu zastali zgłaszającą i kilkuletniego chłopca. Ustalili, że przemieszczał się on pomiędzy pobliskimi budynkami oraz że mógł opuścić znajdujące się w pobliżu przedszkole

- przekazała oficer prasowa asp. sztab. Małgorzata Koniarska w rozmowie z portalem Nowiny.pl

Miejsce, w którym znajdował się chłopiec jest oddalone od przedszkola o ponad kilometr. Tę drogę trzylatek pokonał samodzielnie. Policjanci wezwali zespół ratownictwa medycznego, chłopcu nic nie dolegało. Następnie funkcjonariusze udali się do Przedszkola nr 2 w Radlinie, gdzie rozmawiali z dyrekcją. Szczegóły samego wyjścia chłopca z placówki są zaskakujące.

Nieobecność chłopca zauważono dopiero w porze obiadu

Trzylatek najprawdopodobniej od grupy odłączył się wtedy, gdy dzieci szły do łazienki. Sam zszedł do szatni, ubrał się i wyszedł. Wiele wskazuje na to, że było to możliwe z powodu niedomkniętych drzwi bądź furtki.

Po przybyciu na miejsce policjantów okazało się, że personel już wie o zniknięciu dziecka i we własnym zakresie dokonuje poszukiwań na terenie budynku i terenu przyległego. Jak informuje lokalny portal, personel przedszkola miał zorientować się, że brakuje jednego dziecka po tym jak „został wolny talerz z zupą”.

Przesłuchano zarówno zgłaszającą interwencję kobietę jak i personel przedszkola, zabezpieczono monitoring. Mama chłopca nie zdecydowała się na złożenie wniosku o ściganie, jednak sprawa została przekazana do kuratorium. Zdecydował o tym burmistrz Radlina, w placówce już odbyła się kontrola.

Po sytuacji, która mogła mieć tragiczny finał, w placówce zorganizowano spotkanie z rodzicami dzieci, odbyła się także narada pedagogiczna. Dyrektor przedszkola zapewniła, że dołoży wszelkich starań, by w przyszłości nie doszło do podobnego zdarzenia. Zdecydowano również o przeprowadzeniu audytu zabezpieczeń we wszystkich placówkach na terenie gminy. Rodzicom przypomniano procedury bezpieczeństwa, uczulono na kwestię dokładnego zamykanie drzwi i furtek. Dzieci wzięły udział w zajęciach z zakresu bezpieczeństwa, które przeprowadzili strażacy. 

− Przedszkole posiada zabezpieczenia, w postaci odpowiednio zamykanych drzwi, które uniemożliwiają wejście osobom niepożądanym, jak również system specjalnych zakładek na furtki. Przedszkolaki są także stale objęte nadzorem pedagogicznym ze strony personelu. Do feralnego zdarzenia doszło nie dlatego, że przedszkole nie posiada żadnych procedur, ale pomimo tego, że posiadamy zabezpieczenia. Był więc to dla nas wyraźny sygnał, że należy im się przyjrzeć bardzo krytycznie i z jeszcze większą uważnością oraz zaproponować usprawnienia 

- przekazała w rozmowie z „Nowinami” dyrektor Małgorzata Stankiewicz-Mnich.

Ekrany i maluchy. Co powinien wiedzieć każdy rodzic o cyfrowym bezpieczeństwie?
Pytanie 1 z 10
Jaki rodzaj treści cyfrowych jest najbardziej odpowiedni dla małych dzieci?