Jak podaje kielecka “Gazeta Wyborcza” babcia przebywała z wnuczką na terenie powiatu ostrowieckiego. Niestety z przyczyn naturalnych zmarła zaledwie kilka dni po przyjeździe do Polski. W tej sytuacji 12-letnia dziewczynka została sama, babcia była jej jedynym opiekunem za granicą.
Przeczytaj: 19 niemowląt uwięzionych w piwnicy. Dramatyczna sytuacja matek zastępczych w Ukrainie
Dziewczynką zaopiekowali się urzędnicy. Władze Ostrowca Świętokrzyskiego chciały pomóc także w pochówku. Zaproponowano rodzinie, aby kobieta spoczęła w Ostrowcu, a ceremonia pogrzebowa odbyła się na koszt Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
– Rozważano nawet spopielenie zwłok, dzięki czemu po zakończeniu wojny rodzina mogłaby zawieźć urnę na Ukrainę – mówiła w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” starosta ostrowiecka Marzena Dębniak.
Tak się jednak nie stanie. Rodzina zdecydowała o zabraniu dziewczynki oraz urny z prochami do Ukrainy. Matka dziewczynki już dotarła do Polski i zajmuje się formalnościami.
Przeczytaj także: Kupił karetkę, żeby ratować życie dzieci z Ukrainy. Niezwykły gest polskiego piłkarza