W Newcastle w Wielkiej Brytanii na świat przyszło dziecko, które ma troje rodziców – poinformował portal Sky News. Procedura MDT (mitochondrial donation treatment) stosowana w klinice w Newcastle polega na przeniesieniu materiału genetycznego, który skutecznie koduje tożsamość dziecka, do komórki jajowej dawcy, której usunięto własne jądrowe DNA. W ten sposób powstaje zarodek zawierający zdrowe mitochondria od dawcy i jądrowe DNA matki i ojca dziecka (to właśnie jądrowe DNA określa kluczowe cechy takie jak osobowość i wygląd zewnętrzny).
Lekarze zdecydowali się na ten krok, aby uniknąć przekazania dziecku przez matkę wadliwych genów w mitochondriach (to część komórki odpowiedzialna za dostarczanie jej energii). Mitochondria zawierają tylko około 0,1% ludzkiego DNA, które zawsze jest dziedziczone po matce.
Centrum Płodności z Newcastle uzyskało pierwszą licencję pozwalającą na stosowanie terapii MDT w 2017 roku, po tym jak parlamentarzyści zezwolili na stosowanie takiej terapii w 2015 roku.
Mitochondria znajdują się w prawie każdej komórce ciała, a w niektórych są głównym składnikiem np. stanowią 40 proc. energochłonnych komórek serca. Mówiąc prościej, nie możemy bez nich żyć. Dlatego jeśli dziecko odziedziczy wadliwe mitochondria, skutki tego mogą być katastrofalne - od zaburzenia pracy serca, mózgu, mięśni, przez problemy z układem nerwowym, niewydolnością wątroby, po ślepotę. Takie choroby mitochondrialne są nieuleczalne i dotykają jedno na 6 500 rodzących się dzieci.
Leczenie ma na celu zapobieganie przekazywaniu wadliwych genów przyszłym pokoleniom, potencjalnie eliminując na zawsze te straszne choroby.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem na świecie, który dopuścił stosowanie takiego leczenia.
Pierwsze dziecko na świecie, które ma troje genetycznych rodziców, przyszło na świat w Meksyku w 2016 roku z pomocą specjalistów z Nowego Jorku. Matka miała geny odpowiedzialne za zespół Leigha (śmiertelne zaburzenie, które wpływa na rozwijający się układ nerwowy).