"Weszłam do pokoju i zobaczyłam, jak mój 3-latek krwawi z ust". Mama opowiedziała swój koszmar

2022-11-28 15:01

Chwila, gdy Katie znalazła swojego synka krwawiącego z ust, była dla niej najbardziej przerażająca. Mimo poważnych objawów 3-letni chłopiec przez długi czas nie otrzymywał odpowiedniej diagnozy. Jego mama długo walczyła o to, aby lekarze powiedzieli jej, co mu dolega. Teraz okazuje się, że może czekać nawet rok na operację. "To bardzo trudne - wiedzieć, że mogę położyć go do łóżka jednej nocy, a on może nie dożyć poranka" - mówi 31-latka.

Płacząca kobieta

i

Autor: Getti Images "Weszłam do pokoju i zobaczyłam, jak mój 3-latek krwawi z ust" Ta mama przechodzi przez prawdziwy koszmar

Katie Brett jest 31-letnią mamą dwójki dzieci, które wychowuje samotnie. Tym bardziej wszelkie problemy zdrowotne dzieci spoczywają jedynie na jej barkach.

Na łamach portalu thesun.co.uk opowiedziała, z jakim koszmarem przyszło jej się zmagać. Każdego wieczora, gdy kładzie spać swojego 3-letniego synka, nie wie, czy obudzi się następnego dnia.

Zobacz także: Choroby wieku dziecięcego — wiesz, na co choruje twoje dziecko?

Gadaj Zdrów EXTRA - Szczepienie przeciw krztuścowi u kobiet w ciąży

Objawy, które przerażają

Byłam przerażona, gdy weszłam do pokoju i zobaczyłam, jak mój 3-latek krwawi z ust.

Problemy ze zdrowiem chłopca zaczęły się, gdy ten miał 7 miesięcy. To właśnie wtedy dziecko złapało jakiegoś dziwnego wirusa, który sprawił, że chłopiec chorował przez kolejne 8 tygodni.

Trudności z oddychaniem w ciągu nocy i krwawienie z ust powtarzały się wielokrotnie. Zdarzało się, że kobieta musiała zabrać do karetki również swojego drugiego synka, gdyż nie miała z kim go zostawić. Dopiero na pogotowiu ktoś z rodziny go odbierał.

Katie wiele razy dzwoniła na pogotowie, płacząc i prosząc o pomoc. Lekarze jednak długo nie mogli postawić konkretnej diagnozy. Wiele osób nazywało Katie przewrażliwioną i nadopiekuńczą mamą.

„To wszystko jest okropne. Tyle razy już płakałam w telefon podczas rozmowy ze szpitalem.”

Diagnoza i czekanie na operację

Okazało się, że Konrad ma przerośnięte migdałki, które blokują drogi oddechowe, utrudniając oddychanie i powodując bezdech senny. Niezbędna jest operacja. Chłopiec musi jednak czekać w kolejce do zabiegu, co może trwać nawet rok.

Ostatnie miesiące są dla Katie bardzo frustrujące. Jak wyznała, najgorsza jest bezradność. Kiedy rozlega się alarm monitora oddechu, informujący o tym, że jej synek nie oddycha, nie wie, jak może mu pomóc. Problem w tym, że w tej sytuacji niewiele może już zdziałać, poza doglądaniem go i czuwaniem nad nim każdej nocy.

To jest po prostu bardzo trudne, widząc moje dziecko tak słabe i wiedząc, że mogę położyć go do łóżka jednej nocy, a on może nie dożyć poranka. Wszystko z powodu jego migdałków.

Czytaj również: 8 najważniejszych pytań o migdałki podniebienne u dzieci. Czy warto je wycinać?

Źródło: thesun.co.uk