Południowo-zachodnie województwa w Polsce zmagają się z powodzią. Żywioł przeszedł m.in. przez Kłodzko i Nysę, fala powodziowa zbliża się do Wrocławia. Wielka woda to nie tylko zagrożenie, bywa że staje się atrakcją. Zamiast „tylko popatrzeć”, zadbajmy o bezpieczeństwo.
Powódź w Polsce. Interwencje policji nad rzekami
Podwyższony stan wody w rzece może zaciekawić, mogą pojawić się myśli typu „tylko popatrzę”, „przecież nie będę wchodzić do wody”. Przypomnij dziecku, aby trzymało się daleko od rzeki (strumyka, jeziora i innych wód płynących oraz zbiorników wodnych). O niebezpiecznych sytuacjach, które wymagały interwencji służb, poinformowała KPP w Oświęcimiu.
Oświęcimscy policjanci w niedzielę otrzymali zgłoszenia dotyczące młodych ludzi, którzy dopuszczali się niebezpiecznych zachowań nad brzegami rzek Soły i Wisły. Zgłoszenia dotyczyły:
- nastolatków, którzy w rejonie Bulwarów miejskich weszli po pas do Soły,
- osób, które w dzielnicy Dwory podeszły zbyt blisko progu wodnego na Wiśle,
- osób, które nielegalnie weszły na teren nadbrzeżny, należący do elektrowni wodnej w Oświęcimiu.
Policjanci dziękują za zgłoszenia, podkreślając, że być może dzięki nim nie tylko uniknięto tragedii, ale i konieczności wezwania służb, których zaangażowanie potrzebne jest gdzie indziej - udzielają pomocy poszkodowanym w powodzi.
Policjanci apelują o rozsądek i nie zbliżanie się do rzek, które mają przekroczone stany alarmowe. Przebywając na stromym brzegu można się pośliznąć i zsunąć do rzeki. Brzeg może zostać również podmyty, więc kiedy się oberwie można wpaść do rwącego nurtu rzeki
- czytamy w komunikacie na stronie KPP Oświęcim.
„Dam radę”, „potrafię pływać” - tego typu argumenty nie są w stanie się obronić. W starciu z żywiołem nie ma miejsca na chojrakowanie. Nurt wody bez problemu porywa np. kilkutonowe samochody, człowiek nie jest żadną przeszkodą.
Woda do picia? Niekoniecznie ta z kranu, na pewno nie ze studni
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na publikowanej w mediach społecznościowych grafice podkreślało, aby nie pić wody ze studni, ponieważ może być skażona, przypomina o tym również Główny Inspektorat Sanitarny.
Woda z zalanych prywatnych studni nie nadaje się do spożycia. Po ustąpieniu powodzi, konieczna będzie dezynfekcja studni i badania wody. Szczegółowe instrukcje oczyszczania studni po powodzi będą dostępne w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych
- napisano na stronie GIS.
W komunikacie podkreślono również, że najlepiej korzystać z wody butelkowanej. Czy można pić wodę z kranu? GIS wskazuje, że kranówka może nie nadawać się do spożycia lub być zdatna do spożycia dopiero po przegotowaniu. Szczegółowe informacje otrzymamy w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
A czy można pić kranówkę we Wrocławiu?
Kranówka we Wrocławiu jest zdatna do picia i nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań, żeby tego nie robić
- mówił Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Kąpiel w wodzie powodziowej? Zapomnij
Czasem musimy to zrobić, ale należy unikać kąpieli w wodzie powodziowej. Przypomnij o tym dziecku - zalane podwórko nie jest basenem. Jedno to mnóstwo szkodliwych patogenów, drugie - przedmioty, które mogą pojawić się w wodzie.
Powódź może stwarzać ryzyko sanitarne, ponieważ zanieczyszczenia, w tym patogeny, mogą dostać się do wody z uszkodzonych systemów kanalizacyjnych, oczyszczalni ścieków, wysypisk, przydomowych szamb, cmentarzy i gospodarstw rolnych
- czytamy na profilu @IMGW_CMM w serwisie X.
Przypomniano również, aby przed wejściem do wody, która zalała okolicę, zawsze sprawdzić (np. kijem), co znajduje się pod wodą. Może tam być np. otwarta studzienka.
Bezpieczeństwo przede wszystkim!
- podkreślono w komunikacie.
Nie tylko woda stwarza zagrożenie
Jedno to woda, drugie, to zagrożenie, które może pojawić się, gdy zostanie odprowadzona.
Jeżeli nawet woda z danego terenu odpłynie, apeluję o ograniczenie do minimum wycieczek do lasów. Będą one ogromnym zagrożeniem, bo korzenie drzew są bardzo osłabione
- Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska, mówiła w programie „Graffiti”.
Wielka woda może sprawić, że i to co bezpieczne, staje się niebezpieczne, a zagrożenie może czyhać na własnym podwórku.