To miał być pozytywny, motywujący cykl wpisów. Amerykańska, lokalna firma produkująca gadżety dla niemowląt w jednej z rolek chciała przekazać, że rola mamy nie musi kolidować z codziennymi obowiązkami, pasjami, w tym z harmonogramem treningów. Na filmiku widzimy mamę, która na kocyku kładzie swoje dziecko i zaczyna ćwiczenia. Kobieta co jakiś czas zmienia miejsce dla noworodka, gdy zaczyna inne serie ćwiczeń.
Ten pozytywny przekaz spotkał się jednak z niemałym hejtem wśród internautów.
Dowiedz się: Jak zmienia się ciało kobiety po porodzie? Tego nie wiedziałaś...
Spis treści
Przeczytaj: Ciało po porodzie ma prawo tak wyglądać. Stworzyło nowe życie, a to niemała praca
Internauci zbojkotowali filmik
„To znak, że musisz pamiętać, że urodzenie dziecka nie oznacza utraty życia" - głosił przekaz rolki.
Mimo pozytywnego zamysłu, wideo nie spodobało się wielu internautom. Część użytkowników była zaniepokojona umieszczaniem dziecka na podłodze sali gimnastycznej w otoczeniu dużych ciężarów i hantli. Komentarze były na tyle niepochlebne, że w efekcie firma wyłączyła możliwość komentowania filmiku.
Rozumiemy strach o dziecko, ale co z mamą, dla której ćwiczenia i wyjścia do ludzi mogą być ratujące zdrowie psychiczne...
Czy pobyt dziecka na siłowni jest bezpieczny?
Jak podaje portal sleepbaby.org cytowany przez Scary Mommy, w pobycie dziecka na siłowni nie ma nic złego, ale trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Autorzy zachęcają, by dziecko podczas pobytu w takim miejscu leżało w wózku, albo w foteliku samochodowym.
„Kiedy będziesz już gotowa rozważ zabieranie dziecka na siłownię. Początkowo może się to wydawać niekonwencjonalne, ale jest to doskonały punkt wyjścia do wznowienia treningu, jednocześnie będąc blisko malucha. Pamiętaj, aby wybierać bezpieczne i mało obciążające ćwiczenia, takie jak chodzenie na bieżni, i unikać ryzykownych czynności, takich jak korzystanie z maszyny eliptycznej lub ciężarków” – czytamy na stronie internetowej.
Co wy na to? Siłownia z dzieckiem czy ćwiczenia w domu?