Jedną ze zmian w szkołach obowiązującą od roku szkolnego 2024/2025 jest wprowadzenie e-Legitymacji. Od 13 lipca plastikowe karty zastąpiły dotychczasowe papierowe legitymacje. Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy uczniowie je otrzymali. Dotyczy to tylko uczniów klas pierwszych (podstawówek, liceów czy techników).
Papierowe legitymacje szkolne wydane przed 13 lipca 2024 roku zachowują ważność aż do końca trwania nauki w danym etapie edukacji. Oznacza to, że np. obecni drugoklasiści aż do końca 8. klasy szkoły podstawowej będą posługiwać się legitymacjami papierowymi.
14-latek ukarany mandatem za brak szkolnej legitymacji
Uczniowie poruszający się komunikacją publiczną mogą korzystać ze zniżek. Bilet z ulgą szkolną jest zwykle o połowę tańszy, jednak by móc z niej skorzystać potrzebny jest dokument uprawniający do ulgi. W przypadku uczniów jest nim legitymacja szkolna. Właśnie jej zabrakło 14-letniemu Marcelowi, który wracał do domu ze szkoły. Chłopiec podróżował pociągiem Kolei Wielkopolskich, miał wykupiony miesięczny bilet ulgowy „Bus Tramwaj Kolej”.
Niestety konduktor po stwierdzeniu, że uczeń nie ma przy sobie ważnej legitymacji szkolnej, wystawił mu mandat. Zobowiązał także chłopca do tego, by kupił także jednorazowy bilet, w przeciwnym razie musiałby wysiąść z pociągu. Nie wystarczyło zaświadczenie z pieczątką szkoły, które miał przy sobie. W teorii miało ono tymczasowo zastąpić szkolną legitymację.
Konduktor stwierdził, że szkoła nie zgłosiła tego, że chcą, by kolej respektowała te zaświadczenia. Zapłacił 60 złotych kary za brak dokumentu i musiał dokupić nowy bilet - łącznie ponad 70 złotych. Musiał to zapłacić od razu w pociągu, bo inaczej musiałby z niego wysiąść
- mówi mama Marcela.
Podobne zaświadczenia wydało swoim uczniom wiele szkół. Widnieją na nich dane dziecka, numer PESEL i pieczątka szkoły. Jednak przez część kontrolerów w autobusach, tramwajach i pociągach dokumenty te nie są honorowane. Uczniowie słyszą, że to nie to samo co legitymacja, jakiej wymaga regulamin przejazdów i zaświadczenie nie pozwala na zweryfikowanie tożsamości.
Rodzice Marcela zgłosili się do redakcji „Głosu Wielkopolskiego” z prośbą o interwencję i nagłośnienie problemu. 2 października kolejny uczeń dostał mandat, bo zamiast legitymacji miał przy sobie wspomniane zaświadczenie.
Uczniowie wciąż czekają na e-Legitymacje
Okazuje się, że problem jest spory, a opóźnienia w wydawaniu plastikowych legitymacji są spowodowane ogromną liczbą zamówień.
Firma, która wystawia e-Legitymacje ma mnóstwo zamówień (...) Nie są w stanie wyrobić się na bieżąco. Czas oczekiwania jest dość długi. Próbowaliśmy się z nimi kontaktować, jednak powiedzieli, że jest kolejka zamówień, więc nie jesteśmy jedyną szkołą, która ma ten problem
- mówi Agata Danowska, główny sekretarz Prywatnej Szkoły Podstawowej Gaudium et Studium w Poznaniu cytowana przez „Głos Wielkopolski”.
Jak podkreśla, do Kolei Wielkopolskich szkoła wysłała specjalne pismo, w którym poinformowała o zaświadczeniach. Ustnie miała zostać zapewniona o tym, że będą one honorowane do 31 października. W praktyce wygląda to jednak inaczej, bo sypią się mandaty.
Mama 14-letniego Marcela sytuację określa „polowaniem na dzieciaki w pociągach i w tramwajach”. Jej syn, w obawie przed kolejną taką sytuacją do szkoły podróżuje na jednorazowym bilecie normalnym. Jest to jednak dodatkowy koszt, w końcu ma już zakupiony miesięczny bilet ulgowy.
Rodzice uczniów, którym wypisano mandaty zostali zapewnieni o tym, że będą mogli się odwoływać, a poniesione z tego tytułu koszty zostaną im zwrócone.
