Zamieniono je po porodzie. Prawda wyszła 3 lata później dzięki przedszkolance

2023-06-23 15:29

Caterina Alagna i Melissa Fodera urodziły się w sylwestrową noc 1998 roku w tym samym szpitalu na Sycylii w odstępie zaledwie 15 minut. Niestety pielęgniarki zamieniły je zaraz po porodzie. Prawda wyszła dopiero wtedy, gdy obie dziewczynki zaczęły uczęszczać do tego samego przedszkola. To, co wtedy obie rodziny zrobiły dla swoich córek, jest naprawdę wyjątkowe.

Zamieniono je po porodzie. Prawda wyszła 3 lata później dzięki przedszkolance

i

Autor: Getty images/ screen Instagram @melissa.fodera Zamieniono je po porodzie. Prawda wyszła 3 lata później dzięki przedszkolance

Niesamowita historia Cateriny Alagna i Melissy Fodera została opisana w 2021 roku w książce "Sorelle per sempre" (siostry na zawsze - przyp. red.) autorstwa Mauro Caporiccio oraz w filmie fabularnym o tym samym tytule nakręconym w tym samym roku dla włoskiej telewizji RAI. Nic dziwnego, bo ich życiorys to gotowy scenariusz na duży ekran.

M jak mama - formalności po porodzie

Zamiana przy porodzie i cenna uwaga nauczycielki po latach

Caterina Alagna i Melissa Fodera przyszły na świat w sylwestrową noc 1988 roku w szpitalu Abele Ajello w Mazara del Vallo (Sycylia). Niestety tuż po porodzie pielęgniarki pomyliły dzieci. Matka Cateriny - Marinella Alagna wspomina, że wychodząc ze szpitala miała wątpliwość, czy oby na pewno pielęgniarki wydały jej dziecko. Maleństwo, które dostała miało bowiem na sobie inne ubranka niż przekazała personelowi szpitala. W odpowiedzi usłyszała, że doszło do pomyłki ubrań, a córeczka z pewnością jest jej.

Prawda jednak wyszła na jaw 3 lata później, gdy obie dziewczynki zaczęły uczęszczać do tego samego przedszkola. Pewnego dnia, niedługo po przyjęciu dzieci do placówki, gdy Marinella Alagna przyszła odebrać córkę, przedszkolanka przyprowadziła jej niewłaściwe dziecko. Jak tłumaczyła później pokierowała się fizycznym podobieństwem dziecka do Marinelli.

- Przepraszam, jesteście jak dwie krople wody. Wydawało mi się niemożliwe, żeby to nie była twoja córka - miała powiedzieć zaskoczonej mamie.

To zdarzenie na nowo wywołało w Marinelli Alagnie wątpliwości. Zdecydowała z mężem, że przeprowadzą testy DNA. Badania wykazały, że dziewczynka, którą wychowują od trzech lat nie jest ich biologicznym dzieckiem. Małżeństwo skontaktowało się z Francesco i Gisellą Foderami, dzieląc się swoimi podejrzeniami. Ci również wykonali testy DNA, które potwierdziły, że doszło do zmiany ich córek w szpitalu.

Obie rodziny zamieszkały razem

Sytuacja, w jakiej obie rodziny się znalazły, wydawała się patowa. Cała czwórka zdecydowała jednak, że nie chce by pomyłka zniszczyła ich życie. Do zamiany córek przygotowywali się długi czas. W pierwszych krokach obie rodziny postanowiły się lepiej poznać. Dopiero gdy upłynęło kilka miesięcy, dziewczynki trafiły do swoich biologicznych rodziców. Obie mamy z trudem znosiły rozłąkę z dziećmi, które karmiły i wychowywały przez pierwsze lata ich życia, dlatego Alagnowie i Foderowie zdecydowali, że wspólnie zamieszkają i będą razem wychowywać swoje córki.

Przez całe dzieciństwo ich córki były nierozłączne. Razem chodziły do szkoły, świętowały urodziny, przyjaźniły się.

- Miałyśmy ośmioro dziadków, dwóch ojców i dwie matki - wspomina swoje dzieciństwo Caterina Alagna, cytowana przez "Giornale di Sicilia".

Dziś obie kobiety mają po 25 lat i cały czas są bardzo ze sobą zżyte. Nazywają siebie siostrami.

Wyjątkowy ślub Cateriny

17 czerwca miał miejsce niezwykły ślub. Caterina Alagna została poprowadzona do ołtarza przez dwóch ojców: biologicznego i tego, który ją wychowywał przez pierwsze lata jej życia. Obaj noszą to samo imię – Francesco. Na temat tej uroczystości również rozpisywały się włoskie media.