Ona 29 lat, on 23. Oboje skazani za morderstwa. Cele, w których odbywali karę łączył szyb znajdujący się w toalecie. I właśnie przez ten szyb zaczęli ze sobą rozmawiać. A potem przekazywać sobie zdjęcia i listy. By wreszcie podjąć decyzję, że chcą mieć razem dziecko.
Niepokalane poczęcie w więzieniu: „jak Maryja Dziewica”
Gdy się poznali okazało się, że oboje bardzo się potrzebują. Oboje odizolowani od innych ludzi, znaleźli w sobie obopólną potrzebę bliskości:
Kiedy jesteś samotna przez tak długi czas, zaczynasz rozmawiać z tą osobą godzinami, aż czujesz się jakbyś przebywała z nią w tym samym pokoju
- powiedziała Daisy L. w stacji telewizyjnej WSVN.
Zawsze chciałem mieć dziecko. I wiedziałem, że będę mógł spełnić tego pragnienia przez bardzo długi czas
- wyznał 23-letni Joan D. w Któregoś dnia powiedział Daisy, że jeśli miałby kogoś wybrać na matkę swego dziecka, byłaby to właśnie ona. 29-latka zgodziła się natychmiast.
Nigdy się nie dotknęliśmy, zaszła w ciążę jak Maryja Dziewica
- podsumował młody ojciec.
Przekazywał jej nasienie 5 razy dziennie
Para wyjaśniła, że młody mężczyzna przekazywał ukochanej nasienie w foliowych torebkach spożywczych. Wyjaśnił, że zawijał spermę w folię "jak papierosa", po czym zrzucał do szybu.
Następnie, Daisy aplikowała je sobie przy pomocy aplikatorów, które wykorzystywała wcześniej w leczeniu infekcji intymnej. Do zapłodnienia doszło miesiąc po pierwszej próbie.
Zawijałem spermę w folię spożywczą około pięć razy dziennie przez około miesiąc
- powiedział Joan.
Mama: „To cudowne dziecko, będzie kimś wybitnym ”
Kiedy okazało się, że 29-latka jest w ciąży, jej bliscy byli niemal pewni, że ojcem jest któryś z więziennych strażników.
Rodzina Daisy zgłosiła się w tej sprawie do dyrekcji więzienia. By wykluczyć, że kobieta była wykorzystywana seksualnie i jednocześnie potwierdzić, że ojcem dziecka jest jej ukochany, wykonano badania DNA. Ich wyniki były jednoznaczne: ojcem dziecka jest Joan.
Kiedy cała sprawa wyszła na jaw, para została rozdzielona: każde z nich przebywa obecnie w innym więzieniu.
Ich córeczkę wychowuje babcia (matka Daisy). I matka, i ojciec nie mogą widywać się osobiście ze swoim dzieckiem. Póki co mają prawo jedynie patrzeć na nią podczas połączeń on-line.
Daisy, nie ma wątpliwości, że jej córeczka jest kimś absolutnie wyjątkowym:
Myślę, że będzie kimś wielkim. To cudowne dziecko, to błogosławieństwo
Galeria: Prezenty dla dzieci - w sklepach zaczęły się Święta