Zmieni się sytuacja kobiet po poronieniu. Poznanie płci dziecka przestanie mieć znaczenie

2025-01-18 15:15

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaczyna prace nad zmianami w prawach kobiet po poronieniu. Do tej pory by skorzystać z różnego rodzaju przywilejów konieczne było podanie płci dziecka.

Zmieni się sytuacja kobiet po poronieniu. Poznanie płci dziecka przestanie mieć znaczenie

i

Autor: Getty images Zmieni się sytuacja kobiet po poronieniu. Poznanie płci dziecka przestanie mieć znaczenie

Resort rodziny zajął się prawami kobiet po poronieniu, z których często nie mogły one skorzystać, ponieważ nie znały płci dziecka.

O potrzebie zmian w kwestii praw kobiet po poronieniu mówiło się od dawna. Zdaniem licznych ekspertów i organizacji pozarządowych, obecne prawo, które nakazuje poznanie płci dziecka, stoi w sprzeczności z poszanowaniem godności kobiety.

− Kategoria płci powinna być traktowana jako nieistotna wobec potrzeby rodziców do wyprawienia pochówku czy odpoczynku i wyciszenia przez kobietę po stracie ciąży

- podkreślała już w 2018 roku Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA.

Często to właśnie na osobie, która cierpi z powodu niewyobrażalnej straty, spoczywa obowiązek zabezpieczenia wydalonego płodu i dostarczenie go do badań. Inaczej nie może ona skorzystać z praw takich jak możliwość uzyskania zasiłku pogrzebowego, pochowania dziecka czy wykorzystania skróconego urlopu macierzyńskiego.

Te prawa mają kobiety po poronieniu, o ile znają płeć dziecka

Kobiety po poronieniu (do 22. tygodnia ciąży) jak i po martwym porodzie (po 22. tygodniu ciąży) mogą skorzystać z poniższych praw:

  • prawdo do pochowania dziecka,
  • prawa do rejestracji dziecka w urzędzie stanu cywilnego,
  • prawa do zasiłku pogrzebowego,
  • prawa do skróconego urlopu macierzyńskiego (w wymiarze 56 dni),
  • prawa do urlopu okolicznościowego.

Jednak każde z nich przysługuje obecnie tylko w sytuacji, gdy płeć dziecka jest znana. Gdy do poronienia dochodzi na wczesnym etapie ciąży, płci nie da się ustalić na podstawie badania organoleptycznego. To rodzi problem, bo badania genetyczne są kosztowne (to wydatek rzędu 500 zł, za które nie płaci NFZ).

Zdarza się, że choć kobieta miała potwierdzoną ciążę, ma problem z uzyskaniem potwierdzenia faktu jej zakończenia.

By uzyskać akt urodzenia dziecka (konieczny do tego, by skorzystać z powyższych praw), potrzebna jest karta martwego urodzenia. Lekarz nie chce takowej wystawić, gdy płeć dziecka nie jest znana.

Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której kobieta, która roni w toalecie, miałaby dość siły psychicznej potrzebnej do tego, by zabezpieczyć jeszcze materiał do badania.

O ile w ogóle w sytuacji, w której się znajduje ma świadomość obowiązujących przepisów. Często, zwłaszcza zaskoczona tragicznym przebiegiem zdarzeń, tej świadomości nie ma.

Rząd rozpoczął prace nad zmianami

14 stycznia w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powołano specjalny zespół, który zajmie się uprawnieniami rodziców po poronieniu. Jego oficjalna nazwa to „zespół do spraw opracowania rozwiązań w zakresie wsparcia rodziców doświadczających utraty ciąży oraz śmierci dziecka tuż po urodzeniu”.

W skład zespołu weszli:

  • ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk,
  • wiceministra Aleksandra Gajewska,
  • wiceminister Sebastian Gajewski.

Grono członków zasilili również przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta. W pracach udział wezmą eksperci i organizacje pozarządowe.

Celem prac zespołu jest wypracowanie takich rozwiązań, które będą realnym wsparciem dla rodziców doświadczających poronienia, martwego urodzenia i śmierci dziecka tuż po urodzeniu. Jedną z kluczowych spraw do zmiany jest właśnie to, by płeć dziecka przestała mieć znaczenie i brak informacji na ten temat nie blokował możliwości skorzystania z należnych praw.

M jak Mama Google News
Autor: