Dobrze wiemy, że stwierdzenie „pies to najlepszy przyjaciel człowieka” nie jest pustym hasłem. Zwierzęta pomagają nam na co dzień, chociażby zachęcając do regularnej aktywności fizycznej. To także wybitni pocieszyciele i milczący towarzysze, którzy są obok, gdy ich potrzebujemy.
Nie brakuje opowieści z psami w rolach głównych, które dobrze wiedziały, co robić, aby pomóc swojemu człowiekowi. Niedawno opisywałyśmy dwie takie historie: o trzylatku, który wymknął się z domu, a zimną noc przetrwał dzięki ogrzewającemu go psu, o czworonogu, który z uporem obwąchiwał brzuch ciężarnej. Tak dawał jej znać, że dzieje się coś złego. Ale przykładów bohaterskich czynów jest znacznie więcej. O kolejnym przeczytasz niżej.

Dziecko zostało w wózku bez opieki
Ta historia pokazuje, że niewiele trzeba, aby doszło do wypadku. Na opublikowanym na TikToku nagraniu widzimy wózek z dzieckiem w środku, który zaczyna odjeżdżać. Prawdopodobnie powierzchnia była nierówna, a koła - niezablokowane. Nie ma szerszego kadru, nie wiadomo, co jest dalej. Ale wyobraźnia pracuje, wózek mógłby stoczyć się na ulicę, do stawu, czy „po prostu” przewrócić.
Dziecko nie było świadome niebezpieczeństwa, w jakim się znajduje. Ale leżący obok golden retriever wiedział, że trzeba działać. Widzimy jak chwyta za uchwyt przymocowany do rączki wózka, zatrzymuje pojazd i próbuje go cofnąć. Wtedy przybiega mężczyzna (ojciec, opiekun maluszka?) i wyjmuje dziecko z wózka. W dłoni ma butelkę, być może zniknął, aby ją odłożyć, albo przygotować jedzenie?
Może miało go nie być tylko chwilę, może tylko się odwrócił. „Może” nie brakuje, ale jedno jest pewne: gdyby nie interwencja psiego opiekuna, mogło się skończyć naprawdę groźnie.
Polecany artykuł:
Reakcja psa została doceniona
Na nagraniu widzimy, jak mężczyzna chwali psa, a ten jest z siebie wyraźnie zadowolony. I słusznie - wykonał kawał dobrej roboty!
Cieszę się, że ojciec nagrodził psa za bohaterski czyn
Piesek powiedział: Nie na mojej zmianie
Masz szczęście, że twój anioł tu jest
- czytamy w komentarzach. Widzowie zwracają także uwagę, że pies okazał się być tym odpowiedzialniejszym.
Mimo wszystko, warto pamiętać, że pies nie jest opiekunem dziecka, nie taka jest jego rola. I chociaż zawsze ruszy na pomoc (tu przypominają mi się słowa ze bajki muzycznej „Piotruś Pan”. Tam Nana - głosem Jadwigi Lubicz - śpiewała: „Choć będę spać za drzwiami, nie bójcie się, kochani”), to my musimy być tymi odpowiedzialnymi i przewidującymi konsekwencje.
Nie można zostawiać dziecka w wózku, nie tylko dlatego że ten może odjechać. Siedzące już dziecko może się „wywinąć” i wypaść z pojazdu. I naprawdę, nie trzeba porzucać malucha na długie godziny, wystarczy na chwilę spuścić je z oka.