Przygotuj się na kontrolę. ZUS bierze pod lupę ciążowe zwolnienia lekarskie z 2022 roku

2023-02-06 14:47

Jak co roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował ubiegły rok. Okazuje się, że w porównaniu z 2021 roku, Polacy chorowali częściej i częściej brali zwolnienia. Dotyczy to również zwolnień wydawanych kobietom w ciąży. ZUS ostrzega przed kontrolami.

Ciężarna w łóżku, odpoczywająca

i

Autor: Getty images ZUS podsumowuje liczbę ciążowych zwolnień lekarskich w 2022 roku. Przygotuj się na kontrolę

Jak co roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował ubiegły rok. Okazuje się, że w porównaniu z 2021 roku, Polacy chorowali częściej i częściej brali zwolnienia. Dotyczy to również zwolnień wydawanych kobietom w ciąży. ZUS ostrzega przed kontrolami.

Spis treści

  1. Więcej zwolnień, ale krótszych
  2. Ciąża, poród i połóg na czele listy
  3. Czy kobiety w ciąży na L4 są kontrolowane?
  4. Co można na L4?
M jak mama: Zwolnienie lekarskie w ciąży

Więcej zwolnień, ale krótszych

Według danych ZUS liczba zwolnień w roku 2022 wzrosła o 6,7 procent, choć jednocześnie zmalała nieznacznie liczba dni absencji chorobowej (braliśmy zwolnienia częściej, ale na krótszy okres czasu). Największy wzrost dotyczył zwolnień jednodniowych (o 14,3 procent) i krótkookresowych trwających do 5 dni, które stanowiły (o 4,5 proc.).

Czy lekarz może wystawić kobiecie w ciąży zwolnienie lekarskie wstecz?

Zwolnienie lekarskie w ciąży. Komu się należy i jaka jest wysokość zasiłku chorobowego w ciąży?

Ciąża, poród i połóg na czele listy

W ubiegłym roku ZUS otrzymał aż 27 mln zaświadczeń o zwolnieniach lekarskich dla osób pracujących, co dało łącznie 288,8 mln dni nieobecności na stanowiskach pracy. Najczęściej Polacy skarżyli się na problemy z układem kostno-stawowym, mięśniowym i tkanki łącznej– tacy pacjenci otrzymali aż 21,8 mln L4. Ale już na drugiej pozycji znalazły się problemy ciążowe.

Ciąża, poród i połóg stanowiły 15,7 proc. zwolnień (co dało 37,5 mln dni nieobecności w pracy). 

Czy kobiety w ciąży na L4 są kontrolowane?

Jak pokazują obserwacje, Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz uważniej przygląda się zwolnieniom lekarskim. W ubiegłym roku odnotował ok. 10,6 tys. oszustw, czego wynikiem była konieczność zwrotu świadczeń o wysokości 9 mln złotych.

Kobiety na ciążowych zwolnieniach również są kontrolowane i to często. Zwykle na wniosek pracodawcy, ale nie tylko – pod lupę brane są ciężarne, które często chodzą na zwolnienia. Przypomnijmy jednak, że przepisy pozwalają kobietom oczekującym dziecka na zwolnienie w wymiarze 270 dni czyli 9 miesięcy z powodu zagrożenia poronieniem, powikłaniami lub przedwczesnym porodem. Lekarz może także skierować pacjentkę w ciąży na L4 ze względu na złe warunki pracy, np. konieczność dźwigania, pracę przy chemikaliach itd.

ZUS z kolei ma prawo do skontrolowania takiej osoby, co – w przypadku ujawnienia nadużyć, może przeprowadzić niezapowiedzianą kontrolę, która może skutkować odebraniem zasiłku. Wizyta pracownika ZUS może mieć miejsce w domu ciężarnej, ale także w firmie, jeśli są podstawy do podejrzenia, że kobieta pracuje mimo zwolnienia.  

Co można na L4?

Istnieją dwa rodzaje zwolnień w okresie ciąży. Zwolnienie może mieć kod 1, świadczący o tym, że kobieta musi leżeć i spędzać czas na odpoczynku lub kod 2 - gdy może wychodzić z domu. Istotne jest również to, że przyszła mama może spędzić czas zwolnienia poza domem, np. u rodziców, którzy się nią opiekują, ale musi to zgłosić w ZUS-ie.

Jeśli ciężarna ma zwolnienie z kodem 2, czyli nie musi leżeć, oznacza to, że może pójść do sklepu, do lekarza, na spacer czy w odwiedziny do przyjaciółki. Nie może w tym czasie pracować. 

Do lekarza może udać się oczywiście również mama z kodem „leżącym”, ale w razie kontroli musi udowodnić, że w momencie wizyty pracownika ZUS była w przychodni lub w szpitalu. L4 dla kobiety w ciąży oznacza zasiłek w wysokości 100% średniomiesięcznego wynagrodzenia.