Kilka dni temu na stronie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego pojawił się film, na którym widać zdarzenia z lipca ubiegłego roku. Jak opisują twórcy strony, w słoneczny dzień, dwójka dzieci wspięła się na siatkę osłaniającą wybieg dla żółwi - ma ona od góry osłaniać gady przed drapieżnikami. Gdy kilkulatki weszły na siatkę, ta niebezpiecznie się obniżyła, ale maluchy nie zważając na to kilkukrotnie zjeżdżały po niej jak po zjeżdżalni.
Dzieci weszły na siatkę osłaniającą wybieg
Sytuacja była groźna, ponieważ siatka mogła nie wytrzymać i dzieci mogły wpaść na teren wybiegu. Żółwie nie są groźnymi zwierzętami, ale strach pomyśleć, co by było, gdyby podobna sytuacja zdarzyła się na wybiegach innych zwierząt. To nie wszystko: jak podkreślają pracownicy ogrodu, niewłaściwe zachowanie w ZOO może stwarzać zagrożenie nie tylko dla zdrowia ludzi, ale i zdrowia i życia zwierząt, które są tutaj gospodarzami.
Wcielając się w postać jednego z żółwi, autorzy profilu ZOO napisali: "My, żółwie nie potrafimy szybko biegać – ucieczka by się nie udała (...). Byłem przerażony, bo siatka mogła się zerwać pod ich ciężarem niszcząc nasz nowy wybieg. Wolałem nie myśleć, co by się stało, gdyby jedno z dzieci spadło na któregoś z żółwi. Twarda skorupa mogłyby go nie ochronić".
Jak dowiadujemy się dalej z wpisu, ochrona ZOO zauważyła incydent i natychmiast zwróciła uwagę opiekunom dzieci, którzy ściągnęli maluchy z siatki i przeprosili za zaistniałą sytuację.
Czytaj również: To powinien umieć każdy rodzic. Ratownik medyczny pokazuje, co robić, gdy dławi się niemowlę
Mama radzi: naucz dziecko tej sztuczki. Pomoże mu w niebezpiecznej sytuacji
ZOO musi być bezpieczne dla zwierząt
Jak czytamy w gazetce internetowej publikowanej na stronie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, do podobnych sytuacji dochodzi często. W zamojskim ZOO dziecko - wbrew zakazowi - spróbowało nakarmić gibbona białorękiego. Małpka skuszona smakołykiem podeszła do ogrodzenia, które było pod wysokim napięciem i została boleśnie rażona prądem.
Bydgoskie makaki japońskie odpoczywały, gdy nagle pewien mężczyzna, którego dziecko chciało zobaczyć, jak skaczą małpki, postanowił je obudzić wtykając do klatki kij i machając nim na wszystkie strony. Jeden z makaków w obronie zaczął atakować i skakać na siatkę, na szczęście tym razem ani zwierzęta ani ludzie nie ucierpieli.
Podobny pomysł na rozruszanie zwierząt miał pewien zwiedzający, który uderzał kijem w klatkę wilków europejskich, które zestresowane zaczęły w panice rzucać się po wybiegu.
Śląski Ogród Zoologiczny przypomina: zwierząt w ZOO nie wolno dokarmiać, nie wolno rzucać żadnych przedmiotów do ich wybiegów ani wspinać się na ogrodzenia i siatki, osłaniające wybiegi. Zabronione jest hałasowanie, straszenie, drażnienie, płoszenie zwierząt, uderzanie w ich klatki, pukanie w szyby.
Czytaj również: Parki rozrywki dla dzieci w Polsce: do którego parku rozrywki wybrać się z dzieckiem?