Nie musisz być rodzicem, by doskonale kojarzyć wizerunek dziecka obecny na słoiczkach dla niemowląt marki Gerber. Znak rozpoznawczy marki produktów dla dzieci obecny jest na etykiecie słoiczków od niemal stu lat. Nic dziwnego, że nierozerwalnie się z nimi kojarzy.
Od kilkunastu lat odbywa się konkurs na nową dziecięcą twarz. Przez cały rok reprezentuje ona produkty marki w kampaniach reklamowych. Wiąże się to także z wynagrodzeniem, którego wysokość nie jest tajemnicą.
Czytaj też: Miał 11 lat, gdy został „twarzą Kinderków”. Jak dziś wygląda?
To jej wizerunek jest na słoiczkach dla niemowląt
Historia słoiczków dla niemowląt wspomnianej marki sięga 1928 roku, kiedy w Stanach Zjednoczonych rusza produkcja dań gotowych dla dzieci. Rodzice 5-miesięcznej dziewczynki otrzymali od pediatry zalecenie, by podawać jej przeciery warzywno-owocowe. Małżeństwo na początku przygotowywało je samodzielnie, ale szybko zauważyło, że prościej byłoby zwiększyć produkcję i przenieść ją do rodzinnej fabryki.
Gdy gotowe dania zaczęły trafiać do sprzedaży, w ramach kampanii reklamowej głoszono konkurs na logo. Wśród nadesłanych prac znalazł się rysunek autorstwa Dorothy Hope Smith. Choć jest niedokończony, wygrywa. Przedstawia dziecko sąsiadów autorki pracy i szybko trafia na etykiety.
Od tej pory wizerunek czteromiesięcznej Ann Turner Cook znajdzie się na każdym produkcie. Kobieta dożyła 95 lat, zmarła w 2022 roku. Co ciekawe, znane dziś słoiczki dla niemowląt na początku nie były słoiczkami, ale puszkami, bo właśnie w ten sposób trafiały do sklepów.
Czytaj też: Gdy miała 2 latka okrzyknięto ją „żywą lalką Barbie”. Jak dzisiaj wygląda?
Oto nowe "dziecko Gerbera"
Od 2010 roku firma organizuje nowy, coroczny konkurs. Rodzice mogą nadsyłać zdjęcia swoich pociech, jedno z nich przez kolejny rok reprezentuje produkty marki w kampaniach reklamowych. Zdjęcie nie jest wprawdzie umieszczane na etykietach słoiczków czy musów, za to maluch wynagradzany jest także w inny sposób.
Mały Sonny, który właśnie został wybrany przez komisję nową dziecięcą twarzą marki, otrzymał roczny zapas produktów Gerber, ubranka i akcesoria. To nie wszystko. Odebrał także nagrodę w wysokości 25 tysięcy dolarów (równowartość niemal 100 tysięcy złotych).
"Urocze zdjęcie Sonny’ego przedstawiało jego uśmiechniętą buzię i wiszącą w tle zabawkę w kształcie słońca. To zgłoszenie od razu zdobyło serca całej komisji. To było wspaniałe słuchać o tym, jak jego rodzina spędza z nim każdy dzień i zawsze szuka jasnych stron, nawet gdy jest ciężko" - powiedziała Angela Madlangbayan, wiceprezeska ds. marketingu formy w rozmowie z dziennikarzami serwisu HuffPost.
Na stronie marki przybliżono także historię rodziny Sonny'ego. Dowiadujemy się z niej, że Sonny w czerwcu obchodził swoje 1. urodziny i mieszka w Arizonie. Ma starszą siostrę, z którą uwielbia się bawić. Szczególnie podoba mu się zabawa piłką i zabawkowymi samochodami. Gdy jego mama przygotowuje kolację, Sonny wyciąga własne garnuszki i patelnie i stara się naśladować to, co robi mama.
Jest dzieckiem bardzo radosnym i wiele czasu spędza na dworze. Choć otrzymał imię po swoim ojcu (Akil), wszyscy mówią na niego Sonny. To przydomek, który nadała mu jego mama, gdy była jeszcze w ciąży. Jak wspomina, pewnego dnia zauważyła, jak struga światła pada prosto na jej ciążowy brzuch. Wtedy pomyślała: "to mój mały, słoneczny chłopiec".
Warto wiedzieć, że "dzieckiem Gerbera" w ubiegłych latach zostawały dzieci reprezentujące przeróżne grupy społeczne. Wcale nie chodzi tutaj o żaden konkurs piękności, choć trzeba przyznać, że każdy maluch jest równie uroczy. W 2018 rokiu markę reprezentował Lucas Warren, chłopiec z Zespołem Downa, a w 2022 niepełnosprawna Isa.
Czytaj więcej: Poznajcie nowe "dziecko Gerbera". Jest urocze, ale jego wybór kryje pewną tajemnicę
