W niedzielę Paulina Rzeźniczak pochwaliła się na swoim profilu efektami sesji noworodkowej małej Tosi. Na sześciu uroczych kadrach widzimy dziewczynkę w towarzystwie rodziców oraz psich przyjaciół. Piękne rodzinne kadry zachwyciły obserwatorów świeżo upieczonej mamy, którzy nie szczędzili całej rodzinie komplementów. Padły też oceny, co do podobieństwa małej Antosi do rodziców.
Paulina i Jakub Rzeźniczkowie w domowej sesji z córeczką
„To piękne i wyjątkowe, że zdjęcia pozwalają nam przeżyć raz jeszcze szczęśliwe chwile” – napisała Paulina Rzeźniczak w komentarzu do rodzinnej sesji zdjęciowej, dziękując jednocześnie fotografce za efekty jej pracy.
Na ujęciach widzimy Antoninkę w objęciach obojga rodziców, ujęcie na rękach u taty, a także przeurocze kadry z psimi siostrami. Internauci od razu pośpieszyli ze słowami uznania.
„Najlepsze jest to, że to dopiero początek tych wszystkich wspaniałych wspomnień. Samych cudowności dla Was”.
„Jacy Wy cudni jesteście - każdy z was pojedynczo dopełnia resztę. Cudowna rodzinka”.
„Jesteście cudowni. Bije od was miłość na kilometr, a malutka jest śliczna”.
„Cudowne zdjęcia, pełne miłości i szczęścia. Córeczka urocza do schrupania”
„Wspaniałe zdjęcia! To piękny czas i trzeba dziecku go utrwalać, niech wspomina cudowne dzieciństwo razem z rodzicami” – pisali.
Internauci zgodni do kogo bardziej podobna jest mała Antoninka
Oprócz słów zachwytu na temat zdjęć, obserwatorki żony piłkarza komentowały także to, do kogo mała Tosia jest bardziej podobna. Tylko jedna z nich stwierdziła, że bardziej do taty. Pozostałe były zgodne, twierdząc, że im starsza robi się dziewczynka, tym bardziej przypomina jednak swoją mamę.
„Antoninka cała mamusia”, „Piękne zdjęcia, malutka bardzo podobna do mamusi”, „Maluszek jest podobny do mamy”, „Mała mamusia – piękna”, „Tosia na zdjęciach to cała mama” – pisali.
Przeczytaj: Pierwsze dziecko to zawsze "wykapany tata"? Sprawdzamy, ile w tym prawdy
A wy jak uważacie? Cała mama czy cały tata? A może pomieszana? Jedno jest bezsprzeczne - dziewczynka jest przeurocza.