Jak zdradza na swoim Instagramie położna Izabela Dembińska, podczas szkół rodzenia, pytanie o garderobę do porodu, jest wyjątkowo częste. Jej rada jest jedna, choć bardzo ważna.
(...) najlepsza odpowiedź to… Wygodnie. Ile narodzin tyle możliwości!
Wyznacznikiem odpowiedniego stroju do porodu, jest komfort rodzącej. Nic więcej. Często jednak zaleca się np. luźną, rozpinaną koszulę. Poród jest jednak nieprzewidywalny i jak wspomina położna, w jego trakcie kobiety często się... rozbierają.
Położne dokładnie określają cechy najwygodniejszej koszuli/sukienki do porodu, jednak zdarza się, że kobieta zmienia zdanie w ostatniej chwili i decyduje się rodzić w samym topie lub nago. - opowiada położna Izabela.
Przeczytaj: Narzekasz na położną? Zobacz, jak to wygląda z jej perspektywy
Zupełnie innymi prawami rządzą się też porody w wodzie, które zyskują coraz większą popularność.
W przypadku porodu w wodzie, kobiety są nago lub decydują się na krótki top, który pozwala zachować trochę intymności. - wyjaśnia Dembińska.
Położna przytacza też pewien nieco zabawny szczegół, który okazuje się komfortowy dla wielu rodzących:
(...) często spotykaną częścią garderoby w czasie porodu są… skarpetki!
Dowiedz się: Opieka położnej z NFZ należy się także w ciąży i w trakcie połogu. Kiedy warto z niej skorzystać?
Chyba trafiła w sedno, bo wiele Internautek potwierdza, że miało na sobie skarpety.
-
Ja rodziłam w zwykłej koszuli i staniku bezszwowym, położne mi tylko podwinęły i dałam rade. Skarpety! To jest coś co trzeba mieć - przydały się
-
Skarpetki to must have. Na porodówce było mi tak niewyobrażalnie zimno w stopy, że słowa tego nie opiszą a jestem gorąco krwista i nawet w zimę śpię bez kołdry.
-
Koszula za tyłek taka krótsza i tak miałam skarpetki, nowiutkie, białe położna się ze mnie śmiała, że skarpetki "na raz"
-
(...) Przez większość porodu miałam skarpetki, pod koniec je zdjęłam, ale jak tylko dostałam małego na kangurowanie to błagałam położną żeby założyła mi skarpetki
Miałyście na sobie skarpetki podczas porodu?
Zobacz też: Położna zdradza, co jej koleżanki sądzą o wypadkach z "dwójką" przy porodzie