Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, która ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw. Chodzi o dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej i o tzw. dyrektywę rodzicielską. Polska była zobligowana wprowadzić je na początku sierpnia 2022 roku, prace nad projektem znacznie się jednak przedłużyły.
Na te zmiany w kodeksie pracy czekali rodzice
Rodziców przede wszystkich będą dotyczyły zapisy tzw. dyrektywy rodzicielskiej. Nowe przepisy mają zachęcić do równego dzielenia się opieką nad dzieckiem między mamą a tatą. Dyrektywa zakłada zmiany w urlopach rodzicielskich, w urlopach ojcowskich, wprowadzenie nowego tzw. bezpłatnego urlopu opiekuńczego oraz większą elastyczność w organizacji pracy.
Według projektu nowelizacji urlop rodzicielski będzie dłuższy. Do tej pory wynosił 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i 34 tygodnie w przypadku ciąży mnogiej. Gdy przepisy wejdą w życie będzie to odpowiednio 41 i 43 tygodnie. Każdemu z rodziców będzie także przysługiwało 9 tygodni urlopu, który nie będzie mógł być przeniesiony na drugiego rodzica. Urlop rodzicielski zostanie także wydłużony do 65 tygodni w przypadku urodzenia dziecka z niepełnosprawnością lub śmiertelnie chorego.
Przeczytaj: „Tatoza” – kiedy dziecko woli tatę… Czym jest "tatoza" i jak sobie z nią radzić?
Ważną zamianą będzie także zwiększenie wysokości zasiłku macierzyńskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego. Wyniesie on 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku.
Nowością będzie także bezpłatny urlop opiekuńczy w rocznym wymiarze 5 dni. Udzielany on będzie na wniosek pracownika, który musi zapewnić osobistą opiekę dziecku, ale też innemu członkowi rodziny (starszym rodzicom czy współmałżonkowi) wymagającemu znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych.
Ponadto projekt przewiduje bardziej elastyczną organizację pracy dla rodziców dzieci do 8 lat. W świetle nowych przepisów jeśli pracownik nie wyrazi na to zgody, pracodawca nie będzie mógł zlecić mu pracy w godzinach nocnych, delegacji czy nadgodzin.
Polska się zmienia, zmienia się rynek pracy, w szybkim tempie zmieniają się potrzeby pracowników i pracodawców, dlatego musimy również zmieniać nasze regulacje, które będą chronić rynek pracy, ale będą przede wszystkim chronić pracownika – podkreślił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Przeczytaj: Rodzicu, masz niecałe 100 dni na skorzystanie z tego świadczenia. To ostateczny termin