Naukowcy ze Szwecji przyjrzeli się zabawkom wykonanym z plastiku pochodzącego z recyklingu. Okazało się, że klocki, figurki i inne zabawki miały bardzo wysoki poziomom szkodliwych toksyn, a niektóre przekraczały dozwolone limity nawet 400 razy.
To dowód na to, że ekologiczny trend promujący materiały wielokrotnego użytku „nie zawsze jest dobry” dla zdrowia, zwłaszcza najmłodszych.
Toksyny groźne dla zdrowia
Eksperci z Uniwersytetu w Göteborgu przetestowali 157 różnych zabawek, w tym piłki, lalki, figurki na obecność z ftalanów i innych toksycznych substancji. Część zabawek wykonana była z plastiku pochodzącego z recyklingu, a część - stanowiła stare zabawki przeznaczone do recyklingu.
84% figurek, klocków i lalek zawierało niedopuszczalne ilości toksycznych chemikaliów, które – zdaniem naukowców - mogą hamować wzrost dziecka i powodować raka oraz niepłodność. Wśród nowych zabawek limity przekroczone były w trzech na dziesięć przypadków, wśród starych zabawek - ponad 80 procent nie spełniało norm unijnych.
Naukowcy stwierdzili, że trend społeczny odchodzenia od towarów jednorazowego użytku na rzecz produktów z recyklingu "nie zawsze jest korzystny".
Czytaj również: Mamo, a czy ty sprawdzasz jak smakują zabawki twojego dziecka?
"Te ślady powstały w ciągu 2-3 sekund". Ratowniczka ostrzega przed popularną zabawką
Zabawki pełne toksyn
Badania prowadzono w Szwecji pod kierunkiem profesor Bethanie Carney Almroth. Według niej najbardziej toksycznymi składnikami odkrytymi w zabawkach były ftalany oraz krótkołańcuchowe chlorowane parafiny. Związki te zwiększają ryzyko astmy, raka piersi, otyłości, cukrzycy, niskiego IQ oraz problemów z rozwojem i płodnością.
Uważa się, że gdy te substancje chemiczne dostają się do organizmu, docierają nawet do DNA, zaburzające jego porządek.
Przepisy obowiązujące w UE mówią, że producenci nie mogą używać ftalanów w stężeniach większych niż 0,1 procent całkowitej masy zabawki, a krótkołańcuchowych chlorowanych parafin wynosi 0,15 proc. Badania profesor Bethanie Carney Almrot wykazały, że stężenie groźnych substancji wynosiło nawet 40 proc. wagi zabawki.