W sklepach internetowych dla dzieci można kupić szczoteczki do zębów dla dzieci w kształcie litery U, naszywane też czasem szczoteczkami 360 st. Filmiki z dziećmi myjącymi ząbki takimi szczotkami pojawiają się też w mediach społecznościowych - większość mam jest zachwycona, bo dzieci same posługują się szczoteczką i robią to raczej chętnie.
Nieco inny wydźwięk mają komentarze specjalistów. "Używanie szczoteczki do zębów w kształcie litery U może być porównywalne z brakiem szczotkowania" - mówi konsultantka brytyjskiego serwisu dla rodziców Mother&baby.
„Chociaż wydają się łatwiejsze w użyciu, nie są skuteczne w całkowitym usuwaniu całej płytki nazębnej i resztek jedzenia z zębów”- komentuje w innym artykule amerykańska chirurg stomatologiczna z New York University College of Dentistry.
Spis treści
- Czym są szczoteczki 360 st?
- Czy szczoteczki w kształcie litery U są skuteczne?
- Te szczoteczki nie spełniają swojego zadania
- Czy warto kupować szczoteczkę 360 st?
Czym są szczoteczki 360 st?
Nazwa szczoteczki 360 st. jest trochę myląca, bardziej trafna jest nazwa "szczoteczka w kształcie litery U", bo taką rzeczywiście formę ma to urządzenie. Szczoteczka ma kształt łuku zębowego i w teorii powinna docierać do wszystkich zakamarków i ząbków malucha. Na rynku znajdziesz produkty wykonane z silikonu dostępne w dwóch wersjach: manualnej lub elektrycznej.
Specjaliści podkreślają, że szczoteczki te nie zostały dokładnie przebadane, ponieważ są stosunkowo nowymi produktami, do tej pory nie odnotowano jednak żadnych sytuacji, które mogłyby wskazywać na to, że są niebezpieczne dla dziecka lub stwarzają zagrożenie dla jego zdrowia. Nie znaczy to jednak, że są zalecane.
Czytaj również: Szczoteczki soniczne – ranking najlepszych szczoteczek
Wypadanie zębów mlecznych. Kiedy wypadają mleczaki?
Czy szczoteczki w kształcie litery U są skuteczne?
Doświadczenie i obserwacje dentystów pokazuje, że niestety nie. Szczoteczki w kształcie litery U powstały po to, aby ułatwić dziecku samodzielne mycie zębów. Maluchy nie są jeszcze tak sprawne manualnie i rozwinięte motorycznie jak dorośli, dlatego utrzymanie i operowanie taką szczoteczką jest dla nich łatwiejsze. I to jest prawda, że mycie zębów tą szczoteczką jest dla 4- czy 5-latka dużo łatwiejszą opcją.
Niestety, nie ma to wielkiego znaczenia, ponieważ szczoteczka ta nie spełnia swojego zadania. Kilka nielicznych, ale przynajmniej niezależnych badań sugeruje, że automatyczne szczoteczki do zębów w kształcie litery U nie czyszczą dobrze zębów.
Te szczoteczki nie spełniają swojego zadania
Jak pokazuje film opublikowany przez stomatologa i influencerkę o nicku @themamadentist, szczoteczki te nie czyszczą dokładnie i wcale nie docierają do wszystkich przestrzeni zębowych.
Część lekarzy widzi tego przyczynę w tym, że szczoteczki mają standardowe rozmiary przez co nie dopasowują się dokładnie do kształtu zębów i szczęk dziecka. W rezultacie włosie automatycznej szczoteczki do zębów może nie być w stanie prawidłowo dosięgnąć i wyczyścić każdego zęba.
@themamadentist dodaje również, że ilość pasty, którą trzeba nałożyć na szczoteczkę jest zbyt duża w stosunku do ogólnych zaleceń, a samo uczucie wibrowania szczoteczki w ustach - "dziwne" i raczej nie spodoba się dziecku.
Czytaj również: Jak zachęcić dziecko do mycia zębów? Sprawdzone sposoby na małe i duże dzieci
Czy warto kupować szczoteczkę 360 st?
Jeśli twoje dziecko w ogóle nie chce myć zębów lub ma z tym problemy (np. jest dzieckiem autystycznym), to oczywiście taka higiena jamy ustnej jest lepsza niż żadna. Ale lekarze podkreślają, że szczoteczki U nie są skuteczne w walce z próchnicą.
Zamiast tego zalecają kupno szczoteczek elektrycznych lub sonicznych dla dzieci, albo naukę szczotkowanie zębów zwykłymi szczoteczkami, ale przy użyciu różnych aplikacji dla dzieci, które zachęcają do mycia, uczą, wyznaczają czas konieczny do skutecznego oczyszczenia ząbków.
Specjaliści dodają również, że do 8. roku życia rodzice powinni kontrolować sposób czyszczenia zębów przez dziecko, a nawet pomagać dziecku w tym procesie, aby uniknąć pozostawiania resztek jedzenia czy kamienia nazębnego na mleczakach.
