„Szkaradna” tak internautka określiła ich córeczkę. Paulina Rzeźniczak podsumowała: „Mama...”

2024-04-25 7:25

Paulina Rzeźniczak odkąd została mamą, często na swoim instagramowym profilu publikuje zdjęcia i filmiki z udziałem swojej córki. I choć zwykle pod adresem małej Antoninki pada mnóstwo komplementów, tym razem jedna internautka zachował się naprawdę okrutnie. Określiła dziewczynkę mianem „szkaradnej”. Żona Jakuba Rzeźniczaka od razu zareagowała.

„Szkaradna” tak internautka określiła ich córeczkę. Paulina Rzeźniczak podsumowała: „Mama...”

i

Autor: Instagram @paulina_rzezniczak „Szkaradna” tak internautka określiła ich córeczkę. Paulina Rzeźniczak podsumowała: „Mama...”

Mała Antoninka, córka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków, rośnie jak na drożdżach ku uciesze swoich rodziców. Malutka przyszła na świat 10. lutego, za dwa tygodnie zatem skończy już magiczne 3 miesiące. Na zdjęciach publikowanych na Instagramie przez rodziców widać, że z dnia na dzień bardzo się zmienia i dorośleje. Wierni obserwatorzy śledzą jej metamorfozę na bieżąco, zgodnie twierdząc, że Antoninka im jest starsza, to coraz bardziej staje się kopią swojej mamy. Nie wszyscy internauci komentujący zdjęcia dziewczynki wykazują się jednak taktem i kulturą.

Radosław Majdan o radach dotyczących wychowania jego syna

Paulina Rzeźniczak ostro piętnuje zachowanie hejterki swojej córeczki

Pod jednym ze zdjęć Antoninki wywiązała się nieprzyjemna wymiana zdań. Jedna z internautek postanowiła skomplementować malutką i nawiązać do jej podobieństwa do mamy. „Jest śliczna po mamie” – napisała. „To prawda” – od razu na jej słowa zareagował Jakub Rzeźniczak. Do rozmowy w tym momencie wtrąciła się osoba trzecia, która napisała, że malutka jest „szkaradna”. Inne internautki od razu stanęły w obronie dziecka. „Szkaradny jest twój umysł, ona jest piękna” – ripostowały hejterce.

Słowa te z pewnością mocno zabolały Paulinę Rzeźniczak, która screen z szkalującą wypowiedzią umieściła w swoich InstaStorys. Influencerka prześledziła też profil hejtującej kobiety i dowiedziała się o niej jednej ważnej rzeczy, która mocno ją zdziwiła. „Mama…” - tak skomentowała.

To prawda, trudno zrozumieć taki brak empatii, u drugiej osoby, która sama jest mamą. W takich sytuacjach jeśli nie możemy zdobyć się na miłe słowo, lepiej zachować się z godnie z maksymą „milczenie jest złotem”.