Dziecko je jagody prosto z krzaczka? Więcej mu na to nie pozwalaj

Wycieczki do lasu kojarzą ci się nie tylko ze spacerem i relaksem, ale i z podjadaniem rosnących na krzaczkach owoców? Jagody, maliny, jeżyny, poziomki kuszą nas na każdym kroku, zbieramy na zapas, ale najczęściej zjadamy wszystko na miejscu. Przed takim zachowaniem przestrzegają Lasy Państwowe.

Dziecko je jagody prosto z krzaczka? Więcej mu na to nie pozwalaj

i

Autor: Getty Images Dziecko je jagody prosto z krzaczka? Więcej mu na to nie pozwalaj

Leśne owoce są smaczne i zdrowe. Na przykład jagody mogą pojawić się w diecie niemowlaka już na początku jego przygody z rozszerzaniem diety. I choć w ostatnich latach zyskały nieprzychylną prasę przez coraz częstsze zakażenia bąblowicą (groźną chorobą odzwierzęcą), to nie warto z nich rezygnować z uwagi na ich właściwości prozdrowotne. Warunek jest tylko jeden - należy dokładnie myć owoce przed ich zjedzeniem na surowo.

Poradnik Zdrowie - Pasożyty

Dziecko zbiera jagody? "Należy zrobić bardzo prostą rzecz"

Temat bąblowicy wraca jak bumerang co roku, gdy rozpoczyna się sezon na leśne wycieczki i podjadanie pysznych owoców. O tym, że nie powinny trafiać do brzuchów prosto z krzaczków, przypominają Lasy Państwowe we wpisie na Facebooku.

"Każdy z nas zna grzyby, ale lato to czas kiedy pojawiają się i królują owoce runa leśnego takie jak poziomki jagody, maliny, jeżyny" - czytamy na Facebooku.

Kuszą nas swoim kolorem, zapachem i smakiem. I bardzo dobrze - przecież to totalnie naturalne owoce, bez nawozów, oprysków i modyfikacji. Jednak zanim je zjemy musimy pamiętać o jednej, podstawowej, bardzo ważnej i prostej rzeczy - mianowicie, żeby przed zjedzeniem koniecznie je umyć!

- podkreślają leśnicy.

Nigdy nie spotkałaś w tym lesie lisa, niemożliwe, żeby akurat na tym krzaczku owoce były zanieczyszczone - a wiadomo, świeżo zerwane smakują zupełnie inaczej niż te, przewiezione w słoiku do domu. Wiesz, że trzeba uważać na wilcze jagody, ale tasiemiec na jagodach?! Lepiej jednak uważać, chwila słodkiej przyjemności może nas sporo kosztować.

"Lisy, które żyją w naszych lasach mogą być zarażone tasiemcem bąblowcem. Lisy jak każde zwierzę robią kupę, a to właśnie w ich odchodach znajdują się larwy tasiemca. W ten sposób mogą trafić na jagody czy poziomki, które my zbieramy i zjadamy" - wyjaśniono na profilu Lasów Państwowych.

Aby ustrzec się zagrożeń na nich czyhających należy zrobić bardzo prostą rzecz - przed zjedzeniem myjemy znalezione owoce. To tylko chwila, a możemy ustrzec się przed straszną chorobą jaką jest bąblowica

- podkreślono we wpisie.

Przeczytaj także: Sezon na truskawki dopiero się rozkręca. 9 trików, które warto znać

Nie rezygnuj z jagód, ale pamiętaj o pasożytach

Sezon na jagody rozpoczyna się zwykle z początkiem lipca, ale w niektórych bardziej nasłonecznionych miejscach w lesie z dojrzałych owoców możemy cieszyć się już w trzeciej dekadzie czerwca. Owoce te możemy podawać dziecku nie tylko w formie pysznych deserków, ale także jako lekarstwo. Musimy tylko zadbać o ich bezpieczeństwo. Z uwagi na ryzyko zakażenia bąblowicą pod żadnym pozorem nie wolno podawać dziecku owoców "prosto z krzaczka".

Na niemytych owocach jagód mogą znajdować się jaja bąblowca (tasiemca wielojamowego). To mały (2mm), ale niezwykle groźny dla człowieka pasożyt wywołujący podstępną chorobę (bąblowicę), która może rozwijać się przez lata i która jest bardzo trudna do wyleczenia. Larwy pasożyta po dostaniu się do organizmu zagnieżdżają się w najważniejszych organach: wątrobie (ponad 90 proc. przypadków), płucach i mózgu. Wokół larw tworzy się torbiel, która powiększa się i uciska na sąsiadujące narządy. Choroba przez nawet 10-15 lat nie musi dawać żadnych objawów, w tym czasie rozprzestrzeniając się na inne organy jak rak. Najczęściej wykrywana jest zupełnie przypadkowo.

Jaja tego pasożyta znajdują się w kale zarażonych zwierząt leśnych (lisów, wilków), ale także domowych i gospodarskich. Razem z nim trafiają na runo leśne - w tym na krzaki jagody czarnej, brusznicy, poziomki czy grzyby. Choć do zakażeń człowieka dochodzi niezwykle rzadko, w ostatnich latach wzrosła liczba pacjentów (być może przez większą populację lisów w polskich lasach), u których odnotowano tę przypadłość. Lekarze apelują o dokładne mycie owoców przed ich spożyciem.

Przeczytaj także: Na te rośliny uważaj podczas spacerów z dzieckiem. Mogą być śmiertelnie niebezpieczne

Jagody są bogatym źródłem cennych składników

Czytając artykuły na temat bąblowicy, można raz na zawsze stracić apetyt na jagody. Nie warto jednak z nich rezygnować. Te małe czarne owoce to nasz polski superfood, który kryje w sobie ogromny potencjał. Procyjanidy, antocyjany, różnego rodzaju kwasy, duże ilości cukrów, pektyny, witamina C, witaminy z grupy B, karotenoidy, prowitamina A, liczne sole mineralne - to nie wszystko, co im zawdzięczamy.

Jagody są od dziesiątków lat wykorzystywane jako skuteczny lek na biegunki, stosuje się je przy zatruciach pokarmowych i na nudności. Działają przeciwzapalnie na śluzówkę jelit, mają właściwości bakteriobójcze, korzystne wpływają na wzrok oraz układ krwionośny. Pełną listę ich zalet omawiamy w artykule "Poznaj prozdrowotne właściwości jagód".

Jak myć jagody, by były bezpieczne?

Owoce należy kilkakrotnie opłukać pod bieżącą wodą - małymi partiami. Można robić to w dłoniach - garstka po garstce lub na durszlaku. Tylko dokładne mycie jagód jest w stanie usunąć ewentualne larwy bąblowca z ich skórki. Jeśli chcemy mieć większą pewność, że owoce są bezpieczne można je wykąpać w gorącej wodzie (powyżej 60 stopni Celsjusza). Jaja bąblowca giną w tej temperaturze. Niestety owoce po takim zabiegu nie będą już wyglądały tak ładnie i świeżo. Stracą swoją jędrność, a ich skórka może popękać i zmienić kolor.

Znacznie lepszą alternatywą jest, naszym zdaniem, wykorzystanie jagód do dań poddanych wysokiej obróbce termicznej - gotowaniu lub pieczeniu. Jagodzianki, pierogi z jagodami, naleśniki z konfiturą jagodową - to przysmaki, które zadowolą podniebienie każdego małego smakosza!

Pamiętajmy także, że jeśli sami zbieramy owoce leśne, po powrocie do domu należy dokładnie umyć ręce i przestrzenie pod paznokciami.

Przeczytaj także: Leśnik zdradził genialny i prosty sposób na kleszcze. Z tym gadżetem jesienny spacer po lesie będzie bezpieczny

Czego nie wolno robić w lesie? QUIZ
Pytanie 1 z 10
W polskich lasach wolno rozpalać ogniska tylko w wyznaczonych miejscach.