Ten tata wykorzystał prosty trik, by zająć niemowlę na plaży. Zrób tak, a też posiedzisz na leżaku

Co ciekawe, nie potrzebował do tego żadnych specjalnych gadżetów – tylko to, co zazwyczaj bierze wychodząc z dzieckiem na plażę.

Przeczytaj: Plażowanie z dzieckiem. 10 zasad, których trzeba przestrzegać, aby być bezpiecznym nad wodą

Spis treści

1. Prosty plażowy trik, który ucieszy niemowlę i rodziców
2. Im mniej, tym lepiej
3. Proste zabawy najlepsze dla niemowlęcia

Prosty plażowy trik, który ucieszy niemowlę i rodziców

Gdy maluszek zaczyna się przemieszczać nam rodzicom od razu zwiększa się dzienna dawka aktywności ruchowej. Nie ma przeproś - nawet na zasłużonych wakacjach. Co zrobić by, wyrwać choć chwilę na leżenie przysłowiowym plackiem i nicnierobienie?

Pewien tata podzielił się na TikToku prostym patentem na plażową zabawę, która potrafi zająć maluszka na dłużej i odciągnąć jego uwagę od ciągłego wchodzenia do morza. Wystarczy, że masz przy sobie zabawki do piaskownicy swojego dziecka, matę piknikową oraz parasol ochronny.

1. Wykop dołek łopatką.
2. Odwróć matę nieprzemakalną stroną do góry i zakryj nią dołek.
3. W tak zabezpieczony wykop wlej kilka wiadereczek wody z morza.
4. Zabezpiecz powstały basenik parasolem przeciwsłonecznym.
5. Daj maluszkowi jego ulubione zabawki i pozwól mu się zająć zabawą.

Im mniej, tym lepiej

Choć trik, którym podzielił się tiktoker nie jest niczym odkrywczym (rodzice przecież często na plażę zabierają małe baseniki dla niemowląt), to pokazuje, że dziecku tak naprawdę nie trzeba wiele, by dobrze się bawić.

Nie musisz właśnie zabierać dodatkowo baseniku – wystarczy mata. Nie potrzebujesz wielu zabawek – wystarczy kilka, które fajnie sprawdzą się do zabawy z wodą. Zamiast dodatkowych zabawek, warto wykorzystać naturalne skarby, które można znaleźć na plaży: patyczki, muszelki itp.

Żeby wyjść z dzieckiem na plażę, rodzice nie muszą być obładowani jak woły. Wypróbujcie w te wakacje minimalizm i uruchomcie pokłady kreatywności w terenie.

Proste zabawy najlepsze dla niemowlęcia

Nawet z mobilnym maluchem da się bawić na leżąco i naprawdę nie trzeba wymyślać nic specjalnego. Gdy byłam z moim niespełna rocznym synkiem na wakacjach w Grecji, pamiętam, że na długi czas zajmowały go takie zabawy:

• kopanie dołka i zasypywanie nóg tacie,
• stawianie babek i burzenie ich (to zabawa, która mu się w ogóle nie nudziła),
• przelewanie wody z kubeczka do kubeczka,
• wrzucanie kamyków do wiaderka z wodą,
• przynoszenie nam patyków.

Naprawdę znajdowałam czas na to, aby spokojnie poleżeć i się poopalać, a muszę przyznać, że synek nie należy do dzieci, które potrafią się długo czymś zajmować.

A z każdym kolejnym wyjściem na plażę nasz bagaż malał. Prócz wiaderka, łopatki i plastikowej wieży z kubeczków, nie potrzebowaliśmy tak naprawdę nic więcej w tym czasie.

Przeczytaj: Pomysły na zabawę na plaży - co można robić z maluchem na plaży?

Największa frajda na upalne dni - zabawki ogrodowe do zabawy wodą