To miały być kolonie terapeutyczne. Autystyczny chłopiec pod koniec chciał wyskoczyć z okna

2023-09-11 10:51

Skandal na koloniach terapeutycznych zorganizowanych w okolicach Augustowa. Dzieci niepełnosprawne i z dysfunkcjami, które rodzice zapisali na turnus terapeutyczny, miały być narażone na traumę. W jej wyniku autystyczny chłopiec chciał wyskoczyć z okna.

Szokujące sceny na koloniach terapeutycznych.

i

Autor: Getty Images Szokujące sceny na koloniach terapeutycznych.

Do szokujących scen na koloniach terapeutycznych doszło w ośrodku mieszczącym się w Rajgrodzie koło Augustowa. Rodzice dzieci ze specjalnymi potrzebami terapeutycznymi donoszą, że uczestnicy kolonii byli skrajnie zaniedbani. Przez 10 dni dzieci się nie myły i omijały posiłki. Jedna dziewczynka zgubiła się w drodze ze sklepu, a 9-letni chłopiec chciał wyskoczyć z okna.

Przeczytaj: Jak rozpoznać, że dziecko jest autystyczne? Poznaj pierwsze objawy autyzmu

Poradnik Zdrowie: Żyję z autyzmem

Sprawdź: Boisz się, że to zachowanie malca to objaw autyzmu? Zobacz, kiedy możesz spać spokojnie

Traumatyczne kolonie dzieci z niepełnosprawnością

O skandalu podczas kolonii terapeutycznych donosi dziennik "Fakt", z którym skontaktowali się rodzice. To miały być kolonie ze specjalnym programem terapeutycznym, w okolicach czystych jezior i w przyjaznej atmosferze. W rzeczywistości jedynymi zajęciami grupowymi było wspólne chodzenie dzieci do sklepu, a program "Trening Zastępowania Agresji" nie został w ogóle zrealizowany. To właśnie dla niego wielu rodziców zapisało dzieci na ten obóz. Udział w nim brały dzieci z całej Polski, z dysfunkcjami i niepełnosprawnościami. Dzieci miały od 6 do 17 lat. Cena obozu nie była niska, bo za 10 dni rodzice płacili 3,5 tysiąca złotych. 

Z relacji rodziców 9-letniego Henryka wynika, że dzieci przebywające na obozie pomiędzy 1 a 10 lipca miały dzwonić do rodziców z płaczem. Wychowawcy na nie krzyczeli, nikt nie pilnował, by jadły posiłki czy brały kąpiele. Henryk, cierpiący na autyzm, był także bity przez starszych kolegów, na co nikt nie reagował.

– Kilka dni później zadzwoniono do nas z informacją, że syn chce wyskoczyć przez okno. Na dodatek dziecko rzuciło też telefonem, chociaż w czasie zajęć w ogóle nie powinno go mieć przy sobie. Każdy dobrze przeszkolony wychowawca-terapeuta wie o tym, że dzieci ze spektrum autyzmu powinny mieć jak najmniejszy kontakt z technologią – tłumaczy "Faktowi" pani Natalia Skoczyńska-Misiak, mama chłopca.

Co więcej, podczas turnusu organizator nie zapewnił obecności ratownika wodnego. Nie było także pielęgniarki, choć duża część dzieci wymagała przyjmowania leków. Rodzice zgłosili sprawę do kuratorium oświaty. Było tak duże zamieszanie, że wychowawcy nie wiedzieli nawet, kto należy do której grupy. W efekcie jedna z dziewczynek zgubiła się w trakcie powrotu ze sklepu.

– Od jednego z rodziców dostaliśmy informację o tym, że dziewczynka zgubiła się w trakcie powrotu ze sklepu. Zadzwoniła pod nr 112, została odnaleziona przez policjantów i odwieziona na miejsce wypoczynku. Jej matka poinformowała nas również, że córce nie podawano prawidłowo leków – opowiada w rozmowie z mediami Barbara Szutko, rzeczniczka Podlaskiego Kuratora Oświaty.

Rodzice złożyli skargę nie tylko do kuratorium w Białymstoku, ale także do Rzecznika Praw Dziecka. Sprawę bada też prokuratura. 

Na czym polega autyzm?

Autyzm rozpoznaje się u 1 na 100 dzieci, zazwyczaj miedzy 2. a 5. rokiem życia, a niekiedy wcześniej z uwagi na fakt, że autyzm może być widoczny już u niemowlęcia. Zaburzenia ze spektrum autyzmu to ogólne określenie grupy zaburzeń neurologicznych i rozwojowych, które objawiają się między innymi problemami w komunikacji i interakcjach społecznych.

Szacuje się, że w Polsce żyje około 30 tysięcy osób z autyzmem, z czego 20 tysięcy to dzieci. Mimo że autyzm jest najczęściej występującym zaburzeniem rozwojowym, to wciąż ogólna wiedza społeczeństwa na temat tego zaburzenia jest niewielka.