UNICEF: Już dwie trzecie ukraińskich dzieci musiało opuścić swoje domy z powodu wojny

2022-04-13 10:11

Dyrektor UNICEF ds. programów humanitarnych poinformował, że około dwie trzecie dzieci z Ukrainy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu rosyjskiej inwazji. Niestety nawet w schronach nie mogą czuć się bezpiecznie. Wiele z nich żyje w ciągłym strachu, bez dostępu do wody i pomocy medycznej. Najgorzej jest w Mariupolu.

MSZ: uprowadzone dzieci mogą być nielegalnie przekazane Rosjanom

i

Autor: Getty images MSZ: uprowadzone dzieci mogą być nielegalnie przekazane Rosjanom

Wojna w Ukrainie trwa już półtora miesiąca. Według danych UNICEFF z Ukrainy uciekło już ponad 4,5 miliona ludzi, z czego ponad 90 proc. to kobiety z dziećmi. Te, które pozostały w kraju objętym wojną są w bardzo trudnej sytuacji. Jak podaje UNICEF połowa z 3,2 mln ukraińskich dzieci, które pozostały w domu, jest lub była narażona na brak żywności.

- W ciągu zaledwie sześciu tygodni prawie dwie trzecie wszystkich ukraińskich dzieci zostało przesiedlonych. Zostały one zmuszone do opuszczenia wszystkiego: domów, szkół, a często także rodzin – powiedział w czasie konferencji prasowej Manuel Fontaine, dyrektor UNICEF ds. programów humanitarnych.

Przeczytaj także: Trybuny pełne pluszowych zabawek. To dosadny i przejmujący symbol

Wielki napis na Wałach Chrobrego. Szczecin upamiętnił ofiary nalotu na teatr w Mariupolu

Nigdzie nie jest bezpiecznie

Jak zauważył Fontaine, nawet w miejscach, które powinny wydawać się bezpieczne, dzieci cierpią:

- Dzieci giną i zostają ranne w wyniku przemocy, jaka ma miejsce wokół nich. ONZ do tej pory potwierdziło śmierć 142 dzieci, a prawie 230 zostało rannych. Prawdziwe liczby są z pewnością znacznie wyższe, biorąc pod uwagę skalę ataków także w miejscach, w których powinno być najbezpieczniej – w domach, schronach, a nawet w szpitalach – powiedział.Dramatyczna sytuacja w Mariupolu

Fontaine podkreślił także, że w najgorszej sytuacji są dzieci w Mariupolu. - Dzieci i ich rodziny od tygodni są bez dostępu do bieżącej wody i kanalizacji, nie otrzymują regularnych dostaw żywności i pomocy medycznej. Chowają się w swoich domach i pod ziemią, czekając, kiedy skończą się bomby i przemoc - dodał.

Przeczytaj również: Gdyby zginęły, a dzieci przeżyły. Ukraińskie matki "podpisują" swoje dzieci

Dzieci zmuszane dochodzenia do szkół w pobliżu toczących się walk

Z kolei Ludmyła Denisowa, ukraińska rzeczniczka praw człowieka podkreśla, że rosyjscy wojskowi w okupowanych rejonach Ukrainy zmuszają dzieci i nauczycieli do rozpoczęcia nauki na terenach, na których toczą się walki.

- W tym przypadku dzieci staną się faktycznie zakładnikami i żywą tarczą dla wojsk rosyjskiego agresora – powiedziała.

Przeczytaj także: Jak odróżnić zabawki od materiałów wybuchowych: tego uczą się dzieci w ukraińskich schronach