W domu coraz chłodniej, a do włączenia ogrzewania daleko? Dla bezpieczeństwa maluszka, musisz to wiedzieć. Czasami, z pozoru naturalne i nie niebezpieczne sytuacje, przy małych dzieciach mogą doprowadzić do tragedii. Tak było w sytuacji tej mamy, która, podobnie jak wiele mam jesienią, chciała tylko by w domu było trochę cieplej, dla dobra dzieci. Teraz przestrzega innych, by nie robili jej błędu.
Dowiedz się: Nigdy nie kładź malucha spać w ten sposób. Mama przeżyła chwile grozy, teraz przestrzega innych rodziców
Nie używajcie grzejników, albo stawiajcie je wysoko, poza zasięgiem dzieci - przestrzega mama małego chłopca, który nieoczekiwanie stanął w płomieniach.
„Mój 2-letni syn stał przed grzejnikiem gazowym w swojej polarowej piżamce. Byłam wtedy w łazience. Na szczęście mój mąż wciąż był w domu i szybko go zgasił. Mój syn nawet nie czuł, że zajął się ogniem, ale mój mąż zobaczył płomień i szybko zareagował. Stał przed nim przez niecałe 30 sekund, zanim się zapalił! Uważajcie." - opowiada mama chłopca.
Piżamka chłopca zapaliła się tak szybko, bo była wykonana ze sztucznej tkaniny, która momentalnie się stapia. Ryzyko poparzenia występuje jednak także przy innych materiałach, czy gołej skórze.
Co zrobić, by dogrzewanie się jesienią, było jak najbardziej bezpieczne?
Przeczytaj: Ten błąd rodzice popełniają najczęściej w czasie wypadków. Ratowniczka uprzedza: możesz pogorszyć sytuację
Jak podpowiada ratowniczka medyczna Nikki Jurcutz, z platformy e-learningowej Tiny Hearts Education, warto pamiętać o tych trzech zasadach:
- Grzejniki gazowe powinny być serwisowane co najmniej raz na 2 lata.
- Wszystkie łatwopalne materiały powinny znajdować się w odległości co najmniej 1 metra od grzejnika.
- Należy pamiętać, że odzież dziecięca z etykietą „niskie niebezpieczeństwo pożaru” jest nadal łatwopalna. Zawsze trzymaj dzieci z dala od otwartych źródeł ciepła, takich jak kominki i kuchenki gazowe.