Niepubliczne Przedszkole im. Misia Uszatka we Wrześni wyszło z bardzo oryginalną inicjatywą. Nagranie z zajęć cyklicznych, na którym dzieci jedzą robaki, trafiło na profil placówki na Facebooku @Przedszkole Niepubliczne Miś Uszatek Września w listopadzie zeszłego roku.
Początkowo inicjatywa budziła bardzo pozytywne reakcje rodziców dzieci. Jednak gdy nagranie z projektu trafiło do szerszej grupy odbiorców, okazało się, że budzi on kontrowersje. W odpowiedzi dyrekcja opublikowała wyjaśnienia i odniosła się do bardzo nieprzychylnych komentarzy pod swoim adresem, zaś film usunięto.
Zobacz także: Warszawski żłobek u prokuratury. Opiekunki miały zamykać 2-latków w ciemnym kantorku
Dzieci z przedszkola we Wrześni jadły robaki
Post opublikowany w zeszłym roku, który wywołał ostatnio prawdziwe oburzenie w sieci, dotyczył nietypowych przekąsek i form jedzenia. Dyrekcja tłumaczy, że nauczyciele przedszkola rozmawiali na ten temat z dziećmi w ramach tematu cyklicznych zajęć.
„Organizacja takiego dnia miała jedynie na celu pokazanie dzieciom różnorodność oraz nietypowości jedzenia w różnych miejscach świata.” – wyjaśniła dyrekcja w oświadczeniu.
Podkreśliła również, że żaden z rodziców nie zgłosił w tej sprawie sprzeciwu ani zastrzeżeń. Co więcej, osoby, które obserwowały fanpage przedszkola, odnosiły się do nagrania w bardzo pozytywny sposób.
Sprawa zmieniła się w połowie tego miesiąca.
Negatywne komentarze
Dyrekcja nie wie, dlaczego po dwóch miesiącach od publikacji, nagranie wzbudziło tak negatywne emocje. W oświadczeniu przyznano jednak, że przedszkole jest poddawane hejterskim atakom w Internecie.
„Niektóre z wpisów mają charakter gróźb karalnych oraz naruszają nasze dobra osobiste” – zaznacza dyrekcja.
Wyjaśnienie przedszkola
Przedszkole we Wrześni, odnosząc się do negatywnych komentarzy, podkreśliło, że produkt z nietypowym jedzeniem, który można było zobaczyć na filmie, został przyniesiony przez jedno z dzieci, jako ciekawostka.
„Produkt ten pochodził z zamkniętego opakowania z polskiego sklepu i był na tamten moment oraz teraz dopuszczony do spożycia przez powołane do tego instytucje, co zostało sprawdzone przez personel Przedszkola” – czytamy w oświadczeniu.
Placówka podkreśla jednocześnie, że wbrew temu, co można przeczytać w Internecie, przedszkole nie podaje dzieciom owadów, ani produktów nieznanego pochodzenia. Jednocześnie informuje, że jest placówką ze wszystkimi niezbędnymi wymaganiami formalnymi.
Przedszkole nie zamierza również bezczynnie patrzeć na groźby pod swoim adresem. Wszelkie naruszenia zawierające groźby karalne zostaną zgłoszone organom ścigania.
Skąd hejt po dwóch miesiącach?
Nie jest znany dokładny powód, przez który negatywne komentarze pojawiły się po dwóch miesiącach od publikacji kontrowersyjnego filmu. Warto jednak przypomnieć, że 24 stycznia 2023 Komisja Europejska zgodziła się na sprzedaż produktów zawierających mąkę ze świerszcza domowego.
Pozwolenie do tej pory otrzymała tylko jedna firma z siedzibą w Wietnamie. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności swoją decyzję oparł na stwierdzeniu, że mąka ze świerszcza jest „bezpieczna dla konsumentów w proponowanych przez firmę warunkach i poziomach stosowania”. Decyzja KE wzbudziła sprzeciw wśród polskich internautów ze środowiska konserwatywnego.
Czytaj także: Któryś z nich musi podziałać na twoje dziecko. 7 najlepszych sposobów na niejadka
Popędzasz dziecko przy jedzeniu? Nie rób tego — im wolniej, tym zdrowiej