Wiktor w wypadku stracił rodziców. Teraz może trafić do domu dziecka, bo u dziadków nie ma warunków

2023-01-20 12:47

7-letni Wiktor został sierotą po tym, jak w tragicznym wypadku pod Zawierciem stracił oboje rodziców. Sam długo walczył o życie - przez 2 tygodnie był w śpiączce. Dopiero gdy się wybudził, dowiedział się o śmierci mamy i taty. Teraz może trafić do domu dziecka, jeśli jego dziadkom nie uda się poprawić warunków bytowych.

Chłopiec z babcią

i

Autor: GettyImages Wiktor w wypadku stracił rodziców. Teraz może trafić do domu dziecka, bo u dziadków nie ma warunków (zdjęcie poglądowe)

Tragiczny wypadek z udziałem 7-letniego Wiktora i jego rodziców miał miejsce 11 grudnia 2022 roku w miejscowości Huta Szklana pod Zawierciem. Doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych – renaulta i toyoty. Jak ustalili biegli, mama chłopca prowadząc renaulta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w bok toyoty. Zginęła na miejscu. Tata chłopca zmarł dzień po wypadku na stole operacyjnym.

- W wyniku wypadku śmierć poniosła 31-letnia kobieta. Ciężko rannego, 36-letniego pasażera samochodu marki renault przetransportowano do szpitala. Niestety, mężczyzna zmarł dzień po zdarzeniu – powiedziała po wypadku mł. asp. Marta Wnuk z Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. Do szpitala trafił też Wiktor, który razem z rodzicami podróżował renaultem.

Przeczytaj także: 4-latek z silnym bólem brzucha trafił do szpitala. Zdjęcie RTG zszokowało lekarzy

Poważny wypadek z udziałem hulajnogi

7-letni Wiktor w wypadku stracił rodziców. Sam cudem przeżył

Chłopiec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach z ciężkimi obrażeniami całego ciała - z krwawieniem podpajęczynówkowym w prawej półkuli mózgu, krwiakiem podtwardówkowym w okolicy ciemieniowo-czołowej obustronnym, stłuczeniem segmentów tylnych obu płuc, urazem śledziony III stopnia, pęknięciem kości krzyżowej i łonowej po stronie prawej. 2 tygodnie spędził na oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej.

Wiktor obecnie przebywa w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcy im. św. Ludwika, Małopolskim Centrum Rehabilitacji w Radziszowie, gdzie rehabilitanci i inni specjaliści walczą o powrót chłopca do normalnego życia i zdrowia.

Dziadkowie walczą o normalny dom dla chłopca

Od momentu, gdy chłopiec obudził się w szpitalu, babcia nieustannie przy nim czuwa. Pomaga mu jeść, myć się czy ubrać. Kobieta będzie musiała zrezygnować z pracy, by w pełni poświęcić się opiece nad chłopcem. Wiktor będzie potrzebował dalszej rehabilitacji i opieki psychologa, logopedy i innych specjalistów.

Dziadkowie starają się zastąpić chłopcu rodziców i stworzyć prawdziwy dom. Póki co, sąd nie wyraził zgody, by chłopiec trafił do ich domu. Muszą zapewnić odpowiednie warunki chłopcu do życia, dlatego na portalu zrzutka, utworzono zbiórkę na poprawę warunków bytowych w mieszkaniu dziadków. Każda, nawet najdrobniejsza kwota może pomóc.

Przeczytaj także: Porzucony przez rodziców Staś w końcu znalazł dom. Przez rok mieszkał w szpitalu