Na kanale bEZ sLOGANU o. Bielecki i o. Chodkowski poruszają różnorodne tematy dotyczące wiary i kościoła katolickiego. Możemy obejrzeć ich nagrania o pokusach, o wierze w Kościół, warunkach dobrej spowiedzi, o małżeństwie, kapłaństwie, a nawet Ziemi Świętej.
Na nagraniu, które ukazało się 1 września, zakonnicy poruszyli temat wynajęcia mieszkania przez parę studentów. Z tym dylematem zwróciła się do nich kobieta, która miała pewne obawy, czy wynajmując mieszkanie parze bez ślubu, czyni dobrze.
Zakonnicy od razu uświadomili wiernym, że w dzisiejszych czasach zapominamy o czymś takim, jak grzech społeczny.
Zobacz także: Ksiądz mówi wprost: nieposiadanie dzieci to grzech. "Dał Bóg dziecko, da i na dziecko"
Dylematy o wynajęciu mieszkania
Zakonnicy przyznają, że napisała do nich pewna kobieta, która ma mieszkanie na wynajem i chce je wynająć parze studentów. Określa ich jako bardzo fajnych, uczciwych i sympatycznych ludzi. Ma jednak jeden dylemat.
Para nie jest małżeństwem, a kobieta wie, że chcą wynająć mieszkanie, aby mieć większą intymność. Wcześniej, jak tłumaczą, wynajmowali mieszkanie z innymi studentami, gdzie o tę intymność było trudno.
„Czy ja mogę przyzwolić na to, jeżeli wiem, że oni nie mają ślubu, a szukają większej intymności dla siebie” – cytuje kobietę o. Leonard Bielecki.
Zakonnik przyznaje, że z oczywistych względów jest to dramat osoby wierzącej, praktykującej i katoliczki. Rozumie jednocześnie, że wiele osób może takiego dramatu nie mieć. Wychodzą bowiem z założenia, że ich nie obchodzi, co robią inni, ważne jest po prostu wynajęcie mieszkania. Inaczej ma się ta kwestia u osób wierzących.
Zakonnicy pytają, czy ktoś kto wynajmuje mieszkanie, może być wobec tego neutralny i mówią o współudziale.
„Ponosimy odpowiedzialność za grzechy innych”
O. Franciszek Chodkowski wspomina o zapomnianej kategorii, a mianowicie o grzechach cudzych. W Katechizmie Kościoła Katolickiego możemy bowiem przeczytać o tzw. grzechu społecznym.
Mówią tu o odpowiedzialności globalnej, dając za przykład ekologię i wspólne dbanie o planetę, na której wszyscy żyjemy. Tłumaczą, że zależy nam na tym, aby inni też nie robili źle.
Następnie o. Chodkowski przytacza definicję grzechu z Katechizmu.
„Grzech jest czynem osobistym; co więcej, ponosimy odpowiedzialność za grzechy popełniane przez innych, gdy w nich współdziałamy:
- uczestnicząc w nich bezpośrednio i dobrowolnie;
- nakazując je, zalecając, pochwalając lub aprobując;
- nie wyjawiając ich lub nie przeszkadzając im, mimo że jesteśmy do tego zobowiązani;
- chroniąc tych, którzy popełniają zło."
— Wynajęcie mieszkania osobom, co do których wiemy, że żyją w grzechu, jest aprobatą tego stylu życia — podsumowują.
O. Bielecki porównuje dodatkowo tę sprawę do prawa karnego, gdzie byłby to jawny współudział za popełnione przestępstwo.
Wielu internautów nie zgadzało się z zakonnikami, ale ich wypowiedzi zostały usunięte, a funkcja komentowania zablokowana.
Czytaj także: Z tego "powinny" spowiadać się kobiety. Oburzająca lista damskich grzechów
Zapytała, czy płaczące na mszy dziecko to "grzech". Odpowiedź księdza zaskoczyła internautów
Katolicka influencerka twierdzi, że nie można współżyć w ciąży. "To grzech"