Do tragedii doszło w niedzielny poranek 12 listopada w Rogoźnie Wielkopolskim w powiecie obornickim. 3-miesięczne dziecko przebywało pod opieką matki i jej partnera. Oboje byli trzeźwi.
Matka wezwała pomoc do niemowlęcia
To matka dziecka zadzwoniła na numer alarmowy. Na miejsce dotarła karetka, jednak lekarz stwierdził zgon dziecka. To 3-miesięczny chłopiec. Ciało dziecka zabezpieczono do sekcji, która ma wyjaśnić przyczynę jego śmierci.
"Przed godziną 10:00 otrzymaliśmy informację o śmierci trzymiesięcznego dziecka w Rogoźnie. Na numer alarmowy zadzwoniła matka dziecka. Na miejsce dotarła karetka pogotowia, lekarz stwierdził zgon dziecka" - poinformował Maciej Kaniewski, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.
Na miejsce wezwano także policjantów oraz prokuratora i biegłego medycyny sądowej. Ich zadaniem jest wyjaśnienie okoliczności tragedii.
W związku ze śmiercią niemowlęcia nikt nie został zatrzymany, policja miała wstępnie wykluczyć udział osób trzecich. Służby nie podają jednak żadnych szczegółowych informacji, ponieważ wciąż trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci dziecka.
Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok
Zlecona została sekcja zwłok która ma pozwolić na udzielenie odpowiedzi na pytanie co było przyczyną śmierci dziecka. Jak podaje "Fakt", matka chłopca miała nakarmić dziecko około godziny trzeciej w nocy, a gdy rano się obudziła, dziecko nie dawało oznak życia. Widząc, że maluszek nie oddycha, miała natychmiast wezwać pomoc.
Źródła: Głos Wielkopolski, Fakt
Czytaj także: Nagła śmierć łóżeczkowa: co zwiększa jej ryzyko?
