44-letnia Aneta i 49-letni Adam z Warszawy wyszli z domu w środku nocy, nie informując o tym swoich nastoletnich synów. Dzieciom pozostawili jedynie kartkę z krótkim pożegnaniem i słuch po nich zaginął. W ciągu ostatnich trzech tygodni małżeństwo było widziane w Zakopanem i w pensjonacie na Słowacji. Wciąż jednak byli nieuchwytni dla policji.
Rrzecznik Komendanta Stołecznej Policji Sylwester Marczak poinformował dzisiaj, że małżeństwo w końcu zostało odnalezione.
Zobacz także: To może stać za zaginięciem małżeństwa z Warszawy. Psycholog: „Rodzice zawsze tego doświadczają"
„Chłopcy jesteście dzielni”
Aneta i Adam Jagłowie wyszli z mieszkania przy ulicy Puławskiej w Warszawie i do tej pory nikt nie wiedział, co się z nimi stało. Nastoletnim synom napisali krótki list, który został udostępniony w mediach.
„Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni” – czytamy.
Dalsza rodzina nie mogąc skontaktować się z rodzicami chłopców, poinformowała o całym zajściu odpowiednie służby. Od tego czasu trwało poszukiwanie zaginionego małżeństwa.
Policja prosiła o pomoc w ich odnalezieniu, udostępniając wizerunek pary. Wiadomo, że byli widziani w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej, a także w pensjonacie na Słowacji. W jednym miejscu przebywali jednak zbyt krótko, aby służby mogły ich namierzyć.
Sprawą zajął się wydział najpoważniejszych sprawców przestępstw
W środę 21 czerwca w godzinach porannych rzecznik Komendanta Stołecznej Policji poinformował, że sprawa poszukiwań zaginionych została powierzona policjantom Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji.
Jak podkreślił rzecznik, wydział ten zazwyczaj zajmuje się przede wszystkim poszukiwaniami najpoważniejszych sprawców przestępstw. Dodaje jednak, że należy do nich również koordynacja nad osobami zaginionymi z garnizonu stołecznego.
To właśnie ten wydział w końcu ustalił, gdzie przebywa zaginione małżeństwo z Mokotowa.
Małżeństwo odnalezione
Rzecznik poinformował, że policjanci ustalili miejsce pobytu poszukiwanego małżeństwa.
- W sobotę wspólnie z policjantami wydziału poszukiwań i identyfikacji osób z Komendy Głównej Policji udali się do czeskiej Pragi – poinformował nadkomisarz Marczak.
Wyjaśnił, że czynności z małżeństwem wykonali we wtorek policjanci z Czech.
Nasi policjanci rozmawiali z małżeństwem. Stosowana dokumentacja zostanie przekazana do prokuratury oraz sądu. Po analizie będą podejmowane dalsze czynności
– podał rzecznik.
Jak zaznaczył, priorytetem jest obecnie dobro małoletnich dzieci. Dlatego też to jest jedyny komentarz służb dotyczący tej sprawy.
Źródło:
- Pap.pl
- Tvn24.pl
Czytaj także: Miał 3 lata, gdy zaginęła jego mama. Po latach odkrył przerażającą prawdę