Wojna na Ukrainie prawdopodobnie spowoduje największy exodus ludności cywilnej po II wojnie światowej. Do Polski z Ukrainy trafiło już ponad 1,2 miliona uchodźców, a liczby te rosną. Oprócz matek z dziećmi i osób starszych, granicę przekraczają także dzieci pozbawione opiekunów prawnych.
Niedawno pisaliśmy o pięknej akcji polskich mam, które przekazują ukraińskim mamom wózki i foteliki samochodowe. Wielu Polaków oferuje uchodźcom miejsca we własnych domach, jednak w sieci zaczęły pojawiać się także oferty opieki nad dziećmi-sierotami z Ukrainy. W ogłoszeniach pojawiają się konkretne "preferencje" np. dotyczące płci czy wieku dziecka. Zazwyczaj mówi się o dzieciach do lat 2. Czy taka pomoc, choć w wieku przypadkach szlachetna - jest zgodna z prawem i potrzebna?
Opieka nad sierotami z Ukrainy
Nierzadko zdarza się, że do Polski z Ukrainy dzieci przyjeżdżają bez rodziców - pod opieką dalszych krewnych, znajomych czy sąsiadów. W takiej sytuacji, by dziecko mogło zostać objęte ochroną międzynarodową, nie wystarczy wniosek czy oświadczenie dorosłych, z którymi do Polski przyjechało.
W takim przypadku konieczne jest wyznaczenie kuratora przez sąd opiekuńczy. Taki wniosek złożyć też może w imieniu małoletniego przedstawiciel organizacji pozarządowej lub międzynarodowej, zajmującej się pomocą cudzoziemcom.
"Na poziomie prawa krajowego sytuacja małoletniego bez opieki ubiegającego się o udzielenie ochrony międzynarodowej uregulowana jest obecnie m.in. w ustawie z dnia 13 czerwca 2003r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2021 r., poz. 1108)- dalej UOCO. Przepisy tej ustawy przewidują szczególną procedurę dla małoletniego bez opieki stawiającego się na granicy" - wyjaśnia Mariusz Mirosławski radca prawny, wspólnik w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes sp.j. w Sosnowcu cytowany przez portal prawo.pl
Co dzieje się z dzieckiem po przekroczeniu granicy?
Gdzie trafia małoletni, kiedy już przekroczy ukraińsko-polską granicę? Takie dziecko trafia do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego o typie interwencyjnym lub bezpośrednio do zawodowej rodziny zastępczej, która pełni funkcję pogotowia opiekuńczego. To oznacza, że nie mnależy zgłaszać gotowości zapewnienia opieki dziecku-uchodźcy "na własną rękę" np. przez media społecznościowe.
Czytaj także: Ukraińskie rodziny otrzymają w Polsce świadczenia na dzieci
Takich ofert pojawia się całkiem sporo, a w nich - często konkretne warunki, jakie powinno spełniać dziecko. Może to być płeć czy wiek malucha. Jak przekonują eksperci, taka nieformalna droga "adopcyjna" rodzi ogromne niebezpieczeństwo np. handlu ludźmi.