Znany bloger ma już dwójkę dzieci: czteroletniego synka i roczną córeczkę. Teraz wspólnie z żoną Victorią postanowili "że taśma produkcyjna kończy produkcję". Para nie chce mieć więcej dzieci, ale nie chce również korzystać z typowej antykoncepcji.
Kamil wziął to na siebie
Kamil wyznał, że nie rozumie, dlaczego rola osoby dbającej o to, żeby nie zajść w ciążę przypada zawsze kobiecie, która zmuszona jest faszerować się hormonami w celu uniknięcia potomstwa. Dlatego postanowił wziąć to na siebie i poddał się zabiegowi wazektomii.
„Ponieważ nie chcemy już mieć dzieci. I jest to forma mojej odpowiedzialności, a także troski o zdrowie mojej Viki. Nie widzę sensu, żeby miała faszerować się hormonami” – wyjaśnił bloger.
Chociaż zabieg wiąże się z operacją, znieczuleniem i braniem antybiotyków, Kamil jest zadowolony ze swojej decyzji.
Czym jest wazektomia?
Wazektomia to zabieg mikrochirurgiczny, polegający na przecięciu skóry moszny i zablokowania nasieniowodów, dzięki czemu sperma jest pozbawiona plemników. Zabieg trwa kilkanaście minut i jest bezbolesny, poniewaz wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym.
Skuteczność wazektomii wynosi 99 proc. Może dlatego, jak pokazują statystyki, jest ona coraz popularniejsza. Jak powiedział Kamil Pawelski w swojej relacji, klinika, w której miał zabieg, wykonuje tygodniowo 5-10 takich operacji.
Czytaj również: Podwiązanie jajowodów: na czym polega? Konsekwencje i skutki uboczne podwiazania jajników
Antykoncepcja dla mężczyzn: jaką metodę wybrać?