Czteroletni Sasza (Zdanovych-Yakhno Oleksandr Oleksandrovych) zaginął 10 marca, gdy razem z babcią wsiadł do łodzi. Razem z 6 innymi osobami mieli przeprawić się przez Dniepr uciekając przed nadchodzącymi wojskami rosyjskimi.
Gdzie jest Sasza?
Według relacji świadków, łódź zatonęła. Znaleziono już ciało babci chłopca oraz dwóch innych osób, wciąż poszukiwani są 3 mężczyźni znajdujący się na łodzi. I oczywiście Sasza, który w czasie ucieczki miał na sobie kamizelkę ratunkową. Dlatego matka - Anna Yakhno - wierzy, że nie utonął i rozpaczliwie szuka synka. Może przygarnął go ktoś z terenów, na których nie ma prądu i łączności. A może nie wie, kim jest dziecko i że jest poszukiwane.
Matka wierzy w siłę internetu
Od kilkunastu dni w jej mediach społecznościowych pojawiają się apele o pomoc w poszukiwaniu Saszy. To właśnie dzięki temu udało się ustalić nazwiska pozostałych pasażerów łodzi.
Przez chwilę zaświtała nadzieja - do mamy Saszy dotarło zdjęcie chłopca łudząco podobnego do jej dziecka, chłopca ewakuowanego z Ukrainy do Przemyśla - niestety, to nie on, kobieta jest tego pewna.
RYSOPIS chłopca podany na FB mamy:
Zdanowicz-Jakno Aleksander Aleksandrowicz
- 4 lata
- Wzrost - ok. 110 cm
- oczy są brązowe
- włosy blond z grzywką (fryzurę można zmienić)