Jaszcze wcale nie tak dawno, nasze mamy i babcie płeć dziecka przewidywały z kształtu brzucha, zachcianek żywieniowych i podobnych zabobonów. My, współczesne mamy, od lat już możemy dowiadywać się, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka. Za sprawą USG wiemy to już we wczesnych etapach ciąży.
Na tym jednak nie koniec niecierpliwości naszych czasów, bo prawie normą jest już robienie USG 3D, 4D i 5D, które pozwalają też zobaczyć, jak będzie wyglądać dziecko, noszone pod sercem. Czy jednak warto ufać tym obrazom?
I tak i nie. Gdy dziecko jest zbyt poruszone, lub gdy obróci się niekorzystnie, widzimy tylko część jego twarzy, czasem mocno rozmazaną. Niejedna mama, mając takie zdjęcie, zaczyna się martwić. Zwłaszcza będąc pod wpływem mieszanki wybuchowej hormonów w swoim ciążowym organizmie.
Czy obrazom twarzy dziecka na nowoczesnej ultrasonografii ciąży warto bezgranicznie wierzyć?
Zobaczcie GALERIĘ zdjęć noworodków po narodzinach porównanych do ich zdjęć z USG:
Dowiedz się więcej: Badanie ultrasonograficzne w ciąży: USG 3D i 4D, czyli podglądanie dziecka na ekranie
Wszystko co należy wiedzieć o USG ciąży - WYWIAD