Spis treści
- Kosmetyki w ciąży: zmień krem
- Korektor, twój przyjaciel
- Kosmetyki w ciąży: korektor czyli siła krycia
- Pielęgnacja cery tłustej i trądzikowej w ciąży
Kosmetyki w ciąży wcale nie tracą na znaczeniu. Są szczęściary, którym cera w ciąży w żaden sposób nie dokucza. Ale – co potwierdzają obserwacje dermatologów – coraz więcej przyszłych mam narzeka na kłopoty ze skórą. Przyczyną są najczęściej hormony, choć lekarze na kolejnym miejscu stawiają stres i zanieczyszczenie środowiska.
Sprawdź też: częste problemy skórne w ciąży >>>
Krostki i wypryski to dolegliwość tymczasowa, zwykle znikają po porodzie, gdy gospodarka hormonalna wraca do dawnego stanu. Inne – jak przebarwienia albo rozszerzone naczynka – z dużym prawdopodobieństwem zostaną na skórze, dopóki nie zlikwidujesz ich zabiegami albo odpowiednią pielęgnacją.
Kosmetyki w ciąży: zmień krem
By zmniejszyć już istniejące zmiany i nie dopuścić do tego, by pojawiły się następne, o skórę trzeba odpowiednio zadbać. Na jakiś czas będziesz pewnie musiała pożegnać się z ulubionymi kosmetykami, zastępując je dopasowanymi do problemu kremami, mleczkiem, tonikiem i peelingiem. Ich dobór zwykle nie sprawia problemu, bo w drogerii wystarczy kierować się oznaczeniami na etykietach. Jeśli problem jest bardzo nasilony i czujesz, że kosmetyki nie załatwią sprawy, warto udać się po pomoc do dermatologa, który w razie potrzeby przepisze silniejsze specyfiki. Pamiętaj tylko, by powiedzieć mu o ciąży, jeśli jej jeszcze nie widać, bo niektórych maści i leków, np. na trądzik, przyszłe mamy nie mogą stosować.
Korektor, twój przyjaciel
Pielęgnacja skóry to jedno, ale by zamaskować powstałe zmiany, warto jeszcze umiejętnie używać korektora. Tuszuje on wszystkie niedoskonałości, począwszy od pajączków i krostek, a na plamach i bliznach skończywszy. Korektory mają różną formę: są w kredce, sztyfcie, kompakcie, fluidzie lub w pędzelku. Najbardziej uniwersalne są kompakty zawierające kilka odcieni korektora, które można dowolnie mieszać. Nakładamy je pędzelkiem albo palcem. Preparaty w kredkach i sztyfty nadają się tylko do niewielkich zmian – krostek, pryszczy, pojedynczych pajączków (nałożone na większą partię twarzy, zaczną się kruszyć i osypywać). Korektory we fluidzie dobre są do maskowania większych zmian, np. skupisk rozszerzonych naczynek. Nieprzypadkowo korektory mają także różne barwy. Jak każdy kosmetyk, trzeba je bowiem dobierać do problemu, a określony kolor maskuje konkretną niedoskonałość. By zakryć rozszerzone naczynka, najlepiej użyć korektora w kolorze zielonym, który neutralizuje zaczerwienienia skóry. Nakładamy go punktowo, tylko na pajączki, delikatnie go rozcierając. W ten sam sposób maskujemy drobne wypryski. W ciąży przyczyną krostek zwykle są zmiany hormonalne, a nie bakterie, dlatego nie musisz używać korektora antybakteryjnego (chyba, że masz klasyczne zmiany trądzikowe). Zamaskuj tylko zaczerwienienie dookoła krostki – jeśli rozsmarujesz korektor bezpośrednio na niej, będzie jeszcze wyraźniejsza. Do zamaskowania przebarwień można użyć korektora w odcieniu bananowym, dokładnie rozklepując go na plamce. Takim samym korektorem można zamaskować opuchliznę pod oczami. Jest jednak coś, co łączy wszystkie typy korektorów – to sposób ich nakładania. Najlepiej nakładać je pod podkład, bo są wówczas niewidoczne.
Jak stosować bazę pod podkład, która w ciąży świetnie się sprawdza?Baza pod makijaż jest coraz bardziej popularnym kosmetykiem, który sprawia, że skóra wygląda aksamitnie, jest delikatniejsza w dotyku. Baza przedłuża też trwałość podkładu. Bazy mają różną konsystencję, a w zależności od składników mogą być: matujące, rozświetlające, niwelujące naczynka. Wybór bazy podobny jest do wyboru podkładu – musi być odpowiednio dobrana do typu cery. Niewielką jej ilość nakładamy na twarz (wcześniej posmarowaną kremem) palcami – pędzel lub gąbeczka nie są konieczne. Zwracamy szczególną uwagę na partie twarzy, gdzie makijaż szybko się rozmazuje, np. brodę. Baza pod makijaż jest niezbędna na ważniejsze okazje, kiedy perfekcyjny makijaż jest priorytetem, lecz na co dzień nie jest koniecznością.
Kosmetyki w ciąży: korektor czyli siła krycia
Dobrze nałożony korektor to jednak dopiero połowa sukcesu. Równie ważny jest podkład, którym go przykryjesz. W tej dziedzinie czasem trudno się połapać, bo nowe produkty pojawiają się niemal co tydzień. Podczas ciąży jednak nie zawsze warto gonić za nowinkami – lepiej sięgnąć po kosmetyki sprawdzone, które poradzą sobie z problemami. Fluid dobieramy bowiem również, tak jak krem, do rodzaju skóry i jej problemów. Skórze tłustej, z wypryskami, spodobają się lekkie podkłady, dające na skórze pudrowy efekt i niezatykające porów. Warto więc wypróbować podkład matujący w płynie lub kompakcie albo podkład mineralny w pudrze. W tych ostatnich znajdują się składniki naturalne, np. cynk, które wysuszają zmiany łojotokowe. Podkład nakładaj jednak oszczędnie, bo zbyt matowa cera wygląda nienaturalnie. Przy takiej cerze unikaj natomiast podkładów z drobinkami, które rozświetlają cerę, bo to dodatkowo podkreśli wypryski. Jeśli twoim problemem są przebarwienia albo pajączki, poszukaj podkładu mocno kryjącego, w płynie, kompakcie albo sztyfcie, koniecznie z filtrem UV o faktorze co najmniej SPF 15 (bo słońce nasila zmiany). Najmocniejszy z nich jest podkład w sztyfcie – z reguły jest to bowiem mieszanina korektora z podkładem. Lepiej więc nakładać go oszczędnie, by efekt nie był groteskowy. Jeśli wybrałaś podkład w kompakcie, nanoś go lekko zwilżoną gąbką, co zwiększy jego siłę krycia. Odcień podkładu, którym zamaskujesz niedoskonałości, powinien być jak najbardziej zbliżony do naturalnego koloru skóry. Dobieraj go w dziennym świetle, rozcierając na policzku. Wahasz się między dwoma kolorami? Wybierz jaśniejszy, gdyż ciemne wyglądają nienaturalnie i dodają lat.
Pielęgnacja cery tłustej i trądzikowej w ciąży
Ciąża to burza hormonów. Przyszłe mamy często cierpią z powodu niedoskonałości cery, która przetłuszcza się i na której pojawiają się zmiany zapalne. Cera tłusta i trądzikowa wymagają specyficznego postępowania – odpowiedniego, delikatnego oczyszczenia, wygładzenia i zmatowienia. Specjalistyczne kosmetyki przeznaczone do cery trądzikowej (np. linia dermokosmetyków Pharmaceris T) zawierają substancje aktywne regulujące pracę gruczołów łojowych i działające antybakteryjnie (wyciągi z łopianu, biotyny, soli cynku), które zmniejszają nasilenie zmian trądzikowych i zapobiegają ich powstawaniu. Dodatkowo wzbogacenie preparatów kosmetycznych w kwasy owocowe (np. Pharmaceris kremy peelingujące SEBO-ALMOND PEEL z kwasem migdałowym 5% i 10%) wzmacnia ich działanie i pozwala na zdecydowanie szybsze uzyskanie pożądanego efektu. Kwas migdałowy, poza właściwościami antybakteryjnymi i przeciwłojotokowymi, delikatnie złuszcza naskórek, przyspieszając ustępowanie zmian trądzikowych, zwęża poszerzone pory, rozjaśnia powierzchowne przebarwienia i likwiduje drobne zmarszczki, dzięki czemu wygładza i odświeża skórę. Kremy z kwasami owocowymi powinny być nieodłącznym elementem codziennej pielęgnacji cery trądzikowej. W zależności od wrażliwości skóry odpowiednio dobieramy stężenie kwasu: dla cery delikatnej i wrażliwej niższe stężenia, dla cery tłustej i mieszanej – wyższe. Zaleca się stosowanie ww. preparatów na noc, a podczas kuracji w ciągu dnia należy pamiętać o stosowaniu kremów z filtrami przeciwsłonecznymi. Dzięki obecności składników aktywnych specjalistyczne linie kosmetyków przeciwtrądzikowych pomogą zwalczyć niedoskonałości, wygładzą i rozjaśnią skórę, co pozwoli nam przywrócić jej świeżość i blask.
miesięcznik "M jak mama"