Wojciech Falęcki to jeden z najpopularniejszych w mediach społecznościowych specjalista ginekologii i położnictwa. Na co dzień pracuje w Klinice Położnictwa i Perinatologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA, gdzie niejednokrotnie prowadzi bardzo trudne i powikłane ciąże. W swoim ostatnim poście na Instagramie opowiedział o jednej z występujących w ciąży patologii i zaprosił wszystkie przyszłe mamy, u których ją zdiagnozowano do skorzystania z poradni MSWiA, w której pracuje.
Wojciech Falęcki pokazał bardzo małego noworodka
Jeśli zastanawiacie się czy ten noworodek jest mały - odpowiadam. Zdecydowane TAK. Z masą urodzeniową 1800 gramów w 36. tygodniu ciąży znajduje się poniżej pierwszego centyla. Czyli przekładając na polski - jest to bardzo bardzo małe dziecko
- tymi słowami zaczyna swój wpis.
Jak się okazuje jednak waga dziewczynki ze zdjęcia (Laurki) to i tak wielki sukces medycyny, ponieważ jej mama ma już jedno dziecko, które urodziło się w 30. tygodniu ciąży z masą 1000 gramów. Historią tej mamy lekarz chciał pokazać, że współczensna medycyna coraz lepiej radzi sobie z powikłanymi ciążami i potrafi odmienić los mamy i nienarodzonego dziecka. Mama dziewczynki miała ciąże z zahamowaniem wzrastania płodu i podejrzeniem preeklapsji (inaczej stan przedrzucawkowy – przyp. red.).
Polecany artykuł:
Tak współczesna medycyna radzi sobie z hipotrofią płodu i stanem przedrzucawkowym
W przypadku takich powikłań, jakie dotknęły pacjentkę ginekologa, ciąża da się skutecznie monitorować, podkreśla specjalista. Warto jednak zgłosić się do ośrodków, które doskonale sobie z nimi radzą. Wojciech Falęcki oczywiście poleca poradnię, w której sam pracuje.
Jeśli Wasz lekarz podejrzewa hipotrofię płodu (ograniczenie wzrastania płodu – przyp. red.) zapraszamy do naszych Poradni w każdy piątek
- zachęca.
W dalszych słowach zaś mówi, jak przebiega diagnostyka.
Poza badaniem USG oraz KTG, w ostatnich doniesieniach coraz chętniej sprawdzamy badanie o tajemniczej nazwie współczynnik sflt/plgf, który pozwala nam monitorować ryzyko tej patologii
- tłumaczy.
Jakie kobiety są zagrożone stanem przedrzucawkowym?
Wojciech Falęcki na koniec swojego posta wylicza, kto jest w grupie ryzyka preeklampsją.
Zagrożone są zwłaszcza kobiety chorujące na cukrzycę z insulinoopornością, zaburzeniami lipidów, otyłością, przewlekłym nadciśnieniem oraz kobiety narażone na stres
- wylicza.
Podkreśla jednak także, że istotny jest także wywiad. W przypadku mamy Laurki istotną informacją było to, że jej poprzednie dziecko urodziło się przedwcześnie z bardzo małą masą urodzeniową. Dzięki temu od początku ciąży wdrożono u niej profilaktykę kwasem acetylosalicylowym.
Tym razem udało nam się doprowadzić ciążę do 36. tygodnia. Jesteśmy bardzo bardzo dumni i gratulujemy mamie
- skwitował z uśmiechem.