Międzynarodowy Dzień Dziecka Utraconego dedykowany jest pamięci dzieci, które odeszły. Jak jednak podkreśla w poście położna Emilia Wagner to także dzień osieroconych rodziców, których w tym dniu należy szczególnie utulić. O tym jak wielką stratę pozostawia w ich sercu zabrane przez los dziecko mówi z kolei neonatolożka Aleksandra Gładyś-Jakubczyk. Lekarka opublikowała poruszające zdjęcie z oddziału intensywnej terapii noworodka oraz wiersz „Bez Ciebie”.
„Praca na OITN to taka ciemna strona położnictwa”
Emilia Wagner podkreśla, że Dzień Dziecka Utraconego jest bliski jej sercu. Bo choć zawód położnej powszechnie kojarzy się ze szczęściem i słodkimi bobasami, ona pracując na OITN na co dzień doświadcza tej ciemnej strony położnictwa. Na jej oczach wielu rodziców mierzy się z ogromną tragedią, jaką jest śmierć dziecka.
Położna podkreśla, że rodzice, którym przyszło zrealizować ten najgorszy scenariusz w rodzicielstwie wykazują się od początku „nieskazitelną miłością bez zobowiązania”, choć czasami ich miłość do dziecka z niewiadomych pobudek jest bagatelizowana przez otoczenie.
Kiedyś usłyszałam idiotyczny tekst o dzieciach z OITN oraz poronieniach: dobrze, że te maluszki tak szybko odchodzą i rodzice nie zdążą ich tak pokochać jak starszego dziecka……strata takiego 2-4 latka o wiele bardziej by ich bolała, a tak to zaraz będą mogli się starać o kolejne dziecko….tak, właśnie to usłyszałam. Gdy patrzę na rodziców naszych pacjentów to widzę nieskazitelną miłość, bez zobowiązania…. Od ,,pierwszego wejrzenia” a może od pierwszego ruchu w brzuchu mamy? Ta miłość niestety często przekłada się w ogromne cierpienie po stracie swojego dziecka
- podkreśliła.
Przejmujące zdjęcie pustego inkubatora. „Jestem, a mnie nie ma”
Neonatolożka Aleksandra Gładyś-Jakubczyk z kolei, by upamiętnić 15 października opublikowała na swoim profilu czarno-białe zdjęcie pustego inkubatora. Wygaszone monitory, niesprzątnięta jeszcze pieluszka flanelowa w dziecięce motywy to obraz, który porusza do głębi. Opatrzony został przejmującym wierszem zatytułowanym „Bez Ciebie”, który może być hymnem rodziców dzieci utraconych.
Bez Ciebie. Mówię, a bez słów. Pustka nigdy nie była tak pełna… Bez Ciebie. Jestem, a mnie nie ma. Sekundy nigdy nie były tak długie… Bez Ciebie. Jem, a bez smaku. Woda nigdy nie była tak sucha… Bez Ciebie. Milczę, a krzyczę. Słońce nigdy nie było tak zimne Bez Ciebie. Żyję, a umieram w środku. Cisza jeszcze nigdy nie była tak głośna…