Podczas gdy pewne imiona od lat są na topie, inne szybko tracą swoją popularność. To imię jest bardzo popularne w pokoleniu naszych dziadków i ojców, obecnie w Polsce nosi je prawie 200 tysięcy mężczyzn. Rocznie imię to nadaje się blisko tysiącowi chłopców, jednak część osób obawia się, że może ono stać się powodem do żartów. Dlaczego? Bo niezbyt fortunnie się rymuje, zarówno w pełnej wersji jak i przy zdrabnianiu.
O jakie imię chodzi? Musimy przyznać, że jest znane absolutnie wszystkim, w dodatku brzmi całkiem dostojnie.
Czytaj też: W latach 80. biło rekordy, dziś niemal zapomniane. A szkoda, bo ma wyjątkowe znaczenie
Spis treści
Choć niefortunnie się rymuje, brzmi dostojnie
Zastanawiając się nad wyborem imienia dla dziecka, nierzadko kierujemy się tradycją rodzinną. W ten sposób możemy upamiętnić postać kochanego dziadka, stąd wśród obecnych kilkulatków nie brakuje Franciszków, Stanisławów czy Kazimierzów.
Niestety bywa i tak, że imię, choć bardzo się nam podoba, źle nam się kojarzy. Wystarczy, że właśnie tak nazywał się sąsiad, za którym nigdy nie przepadaliśmy. Część imion już dawno okrzyknięto mianem "zakazanych". Dlaczego? Głównie dlatego, że budzą niezbyt dobre skojarzenia, stały się synonimami tandety czy zostały uznane za obciachowe.
Są takie imiona, które wypowiedziane głośno od razu przywodzą na myśl rymy. Tak właśnie jest z tym męskim imieniem. Choć wiele osób uważa je za dostojne, w pewnych sytuacjach brzmi zabawnie.
Zobacz też: "Brzmi jak żenada" - to imię nadano w tym roku tylko dwóm dziewczynkom
Imiona, które nie kojarzą się najlepiej
Na liście imion, które mogą ośmieszać dziecko znajdują się tak oczywiste pozycje jak Alfons, jednak od jakiegoś czasu niezbyt dobrą sławą cieszą się imiona Janusz i Grażyna. Te jednak nie są zbyt chętnie wybierane przez współczesnych rodziców.
Wiele jest także innych, które nie kojarzą się dobrze. Kilka lat temu Kabaret Moralnego Niepokoju poświęcił temu tematowi odrębny skecz. I tak Jurek zyskał przydomek "ogórek, kiełbasa i sznurek", Tadeusz "wajchę przełóż", Ambroży "nie przełoży", Jacek "zjadł placek" a Łukasz "czego szukasz".
Właśnie imię Tadeusz, które niezbyt fortunnie się rymuje, także w zdrobnieniu jednoznacznie nasuwa skojarzenie Tadek - niejadek. Tak nierzadko określa się dzieci o słabym apetycie, zresztą nie bez przyczyny - nazywał się tak bohater wiersza Wandy Chotomskiej.
Warto jednak wspomnieć, że Tadeusz to imię biblijne, nosił je jeden z apostołów. Łacińskie Thaddeus oznacza "serce", często tłumaczy się je także jako "dar Boży". Popularne jest nie tylko w Polsce, lecz także we Włoszech, we Francji czy w Niemczech.
Czytaj też: Imię królów, które symbolizuje siłę. Dziś nadają je tylko najodważniejsi rodzice