Spis treści
- Ciąża kontra przyjaźń
- Wspólny czas ciąży
- Omijajcie pułapki
- Przyjaciółka - cudowna odskocznia od pieluch
Ty wkrótce zostaniesz matką polką, ona nadal będzie bizneswoman. Do tej pory jako przyjaciółki byłyście nierozłączne. Przegadane noce, spontaniczne wyjazdy w nieznane, omawianie najdrobniejszyh spraw dnia codziennego. Ona zna cię lepiej niż ktokolwiek inny. Ty wiesz o niej wszystko. A teraz między wami rośnie brzuszek. Martwisz się, że narodziny dziecka oddalą was od siebie.
Ciąża kontra przyjaźń
Za kilka miesięcy, po narodzinach maleństwa, twoje i jej życie będą się bardzo różniły. Twój dzień będzie miał zupełnie inne tempo, priorytetem staną się sprawy dotyczące malucha, opieka nad dzieckiem będzie pochłaniała w pierwszych miesiącach większość twojego czasu i energii. Ona nadal będzie zaangażowana w pracę i relację z partnerem. Ale przypomnij sobie, czy to pierwsza sytuacja, gdy byłyście skoncentrowane na różnych sprawach? Czy nie było takich okresów, kiedy wasze dni toczyły się w różnym tempie, a życiowe ścieżki zmierzały w całkiem innych kierunkach? Jasne, że tak. Przecież przyjaźń nie oznacza, że musicie być idealnie zsynchronizowane. Zamiast więc martwić się na zapas, postaraj się jeszcze przed porodem omówić swoje obawy z przyjaciółką. Dzięki temu być może rozwiejesz także jej obawy. Powiedz jej, jak jest dla ciebie ważna i że zależy ci na tym, by wasza relacja nie ucierpiała z tego powodu, że zostaniesz mamą.
Wspólny czas ciąży
To oczywiste, że kiedy urodzisz, nie będziecie mogły spotykać się tak często jak dotychczas, umawiać się na kawę w ulubionej kawiarni, wyjeżdżać na koncerty na drugi koniec kraju. Ale jeszcze jesteś w ciąży i możesz w pełni czerpać z czasu spędzanego z przyjaciółką. Postaraj się właśnie wtedy widywać się z nią tak często, jak się da. To pozwoli wam nasycić się swoim towarzystwem, a twojej przyjaciółce – oswoić się z myślą, że zostaniesz mamą. Śledząc z bliska twoją ciążę, zacznie ją osobiście przeżywać, angażować się w nią razem z tobą. Opowiedz przyjaciółce o swoich obawach i lękach, poproś, by powiedziała, jak sobie wyobraża waszą relację po narodzinach malca. Być może to ona boi się, że stanie się dla ciebie mniej ważna, a jej sprawy zejdą na dalszy plan, bo skupisz się na dziecku. Zapewnij ją, że będziesz starała się znaleźć dla was czas, że nawet jeśli nie będziecie mogły się spotkać, nie zrezygnujesz z rozmów telefonicznych czy maili. Uprzedź, że czasem będziesz zmęczona i nie zawsze będziesz gotowa, by całkowicie skupić się na jej problemach, ale ten trudny okres będzie trwał tylko kilka miesięcy. Przecież już radziłyście sobie z takimi przerwami, gdy ona była na stypendium, a potem ty wyjechałaś do pracy za granicę. Przyjaźnicie się nadal – dziecko też tego nie zmieni.
Omijajcie pułapki
Warto uświadomić sobie, że na przyjaźń między matką a kobietą, która nie ma dzieci, czyha kilka niebezpieczeństw, np. wzajemne przekonywanie się, że podjęta droga życiowa jest najlepsza z możliwych. Nie namawiaj, by przyjaciółka jak najszybciej poszła w twoje ślady. Nie przekonuj, że dziecko to najważniejsza rzecz w życiu kobiety. Zapomnij o zdaniu „Jak urodzisz, to zrozumiesz”. Przecież przyjaźń polega na akceptacji, a nie na urabianiu drugiego człowieka na własne podobieństwo. Przyjmij, że ona nie chce na razie zostać matką i powstrzymaj się od peanów na cześć macierzyństwa. Szczegółowe relacje z porodu, zasypywanie jej informacjami o dziecku, opowiadanie, jak malec przewrócił się z boku na bok czy pierwszy raz chwycił zabawkę, może poważnie nadwerężyć waszą przyjaźń. Pamiętaj, że ona chce przyjaźnić się z tobą, a nie z twoim dzieckiem. Nie oczekuj, że będzie zachwycała się pierwszym ząbkiem i zasypywała malca całusami. Jako prawdziwa przyjaciółka pewnie zapyta, co u niego słychać, bo wie, że to teraz najistotniejsza dla ciebie sprawa. Ale potem będzie chciała wiedzieć, co słychać u ciebie, jak się czujesz. Uwierz, będzie to prawdziwym błogosławieństwem. Bo wszyscy będą pytać o dziecko, jego apetyt, sen. I nagle może okazać się, że ty nie bardzo masz komu opowiedzieć o swoich emocjach. Aż pojawi się ona – wreszcie ktoś, kto będzie chciał słuchać o tobie. To będzie cudowna odmiana. Pamiętaj jednak, że przyjaźń to nie tylko możliwość wygadania się. Po całych dniach spędzanych z niemowlakiem będziesz spragniona dorosłego słuchacza, ale nie zarzucaj jej swoimi sprawami. Skup się na tym, co dzieje się w jej życiu. W ten sposób dasz jej do zrozumienia, że ona i jej sprawy nadal są dla ciebie ważne.
Przyjaciółka - cudowna odskocznia od pieluch
Przyjaciółka będzie niezastąpiona, gdy wyczerpie cię siedzenie w domu, znudzą rozmowy z innymi mamami, a mąż nie będzie tak cudowny jak zazwyczaj. Wtedy łap za telefon. I zamiast ściągać ją do siebie, zaproponuj, byście spotkały się na mieście. Możecie iść razem na spacer, zobaczyć przeceny w sklepie lub zwyczajnie posiedzieć przy kawie. Tylko ona ma magiczną moc, dzięki której przypomni ci, kim jesteś. Tak, czasem każda z nas, zawijając przepełnioną pieluchę, budując po raz setny wieżę z klocków czy mieszając w garnku zupkę, łapie się na myśli: „Kim ja jestem? Gdzie się podziała ta beztroska dziewczyna?”. Przyjaciółka pomoże ci uświadomić sobie, że twoje życie wprawdzie się zmieniło, ale ty nadal pozostałaś sobą. Dzięki niej zyskasz porcję energii, dystans do przytłaczającej niekiedy maminej rzeczywistości oraz pewność, że masz przy sobie bliską kobietę, na którą możesz liczyć w każdej sytuacji. Kawa z przyjaciółką? Bezcenne.
miesięcznik "M jak mama"
