Mimo że ciąża to stan naturalny, nie zawsze przebiega bez zakłóceń. Dlatego warto nauczyć się rozpoznawać sygnały ostrzegawcze. Im szybsza pomoc specjalisty, tym większa szansa, że wszystko skończy się szczęśliwie i urodzisz w terminie zdrowe dziecko.
O najczęstszych zagrożeniach ciąży i o tym, jak ratuje się dziś ciążę podwyższonego ryzyka, rozmawiamy z profesor Ewą Dmoch-Gajzlerską.
Spis treści
- Skąd się biorą powikłania w ciąży?
- Kiedy należy pójść do ginekologa, żeby niczego nie przeoczyć?
- Tego nie wolno lekceważyć
- Najwięcej obaw budzi zawsze krwawienie z dróg rodnych.
- Jak utrzymać zagrożoną wczesną ciążę?
- Ale czasem medycyna przegrywa z naturą...
- U wielu ciężarnych stwierdza się niewydolność szyjki macicy...
- A jak zaradzić kłopotom z łożyskiem?
- Co można zrobić, gdy z powodu niewydolności łożyska płód nie rozwija się prawidłowo?
- Niektóre kobiety mają skłonność do skurczów...
- Ciąża zagrożona brzmi groźnie i budzi lęk...
Skąd się biorą powikłania w ciąży?
Czasem winna jest przewlekła choroba – cukrzyca, zaburzenia pracy tarczycy, różnego rodzaju infekcje, nie tylko intymne. Powikłania mogą być skutkiem mięśniaków lub wrodzonych wad narządu rodnego. Dlatego tak ważne jest, żeby kobieta gruntownie przebadała się przed planowaną ciążą.
Przeczytaj też: Niepokojące objawy i zagrożenia w 1 trymestrze ciąży
Wtedy można odpowiednio wcześnie wykryć i wyleczyć schorzenia, które mogłyby zagrozić jej i dziecku. Jednak powikłania przytrafiają się też kobietom zupełnie zdrowym, młodym. Na dodatek pojawiają się nagle, więc nie da się ich przewidzieć ani uniknąć. Jeżeli mają uzasadnienie medyczne, np. są skutkiem zaburzeń hormonalnych bądź niewydolności szyjki macicy, wówczas można je wcześnie wykryć i szczęśliwie rozwiązać.
Gorzej, kiedy przyczyna zagrożeń nie jest jeszcze poznana.
Kiedy należy pójść do ginekologa, żeby niczego nie przeoczyć?
Jeśli kobieta chce być pewna, że nic złego się nie dzieje, zaraz po zrobieniu testu powinna udać się do ginekologa. Doświadczony specjalista już na podstawie badania ginekologicznego potrafi stwierdzić, czy macica jest właściwie położona i przygotowana do rozwoju jaja płodowego, czy nie ma torbieli, mięśniaków bądź innych dolegliwości, które mogą, choć nie muszą, stanowić przeszkody do prawidłowego rozwoju ciąży.
Dowiedz się: Grzybica pochwy w ciąży - przyczyny, objawy, leczenie
Jeśli lekarz podejrzewa, że ciąża może być zagrożona, ale nie ma jeszcze żadnych objawów potwierdzających patologię, zwykle w tak wczesnym okresie przyjmuje pozycję wyczekującą. Oznacza to tyle, że kobieta musi być pod obserwacją lekarza: częściej niż zwykle zgłaszać się na wizyty kontrolne i sama zwracać uwagę, czy nic niepokojącego się nie dzieje. Częściej też wykonuje się badania laboratoryjne i USG. Objawy, których nie wolno lekceważyć, to bóle i krwawienia.
Zobacz: Ciąża po cesarce - kiedy jesteś na nią gotowa?
Tego nie wolno lekceważyć
- Plamienie lub krwawienie z pochwy (ciąża rozwija się nieprawidłowo, problemy z łożyskiem, przedwczesne rozwieranie się szyjki macicy).
- Silny, nieprzemijający ból w podbrzuszu (ciąża pozamaciczna, odklejenie się łożyska, a nawet poronienie).
- Powtarzające się rytmicznie skurcze (grożą przedwczesnym porodem).
- Brak ruchów dziecka przez kilka godzin w ostatnim trymestrze lub inne niż dotychczas zachowanie malucha (zagrożenie zgonem wewnątrzmacicznym, wpływ leków, śmierć płodu).
Uwaga: każdy z tych objawów wymaga szybkiej konsultacji z lekarze
Najwięcej obaw budzi zawsze krwawienie z dróg rodnych.
Nie każde krwawienie musi skończyć się stratą dziecka. Największe zagrożenie poronieniem występuje do 22 tygodnia ciąży, potem najczęściej udaje się utrzymać ciążę. Jednak każde krwawienie wymaga dokładnej diagnozy, dlatego nawet o drobnym plamieniu trzeba powiadomić lekarza, nawet wtedy, gdy samo ustąpi.
U niektórych kobiet niewielkie plamienia występują w terminie kolejnej przypadającej miesiączki, nawet trzy- czy czterokrotnie. Takie plamienia zwykle nie są groźne i nie wymagają leczenia. Najbardziej niebezpieczne są obfite krwawienia ciemną lub jasną krwią oraz te, którym towarzyszy jednorazowy lub stały ból w podbrzuszu albo w dole pleców.
Ale i z nimi często medycyna potrafi sobie poradzić. Czasem wystarczy jednodniowy pobyt w szpitalu, by postawić diagnozę, innym razem potrzebna jest dłuższa obserwacja. To zależy m.in. od stopnia zaawansowania ciąży. Jeśli krwawienie pojawiło się w 1 trymestrze, za pomocą USG sprawdza się miejsce jaja płodowego – czy zarodek nie zagnieździł się poza macicą – oraz czynność serca płodu.
Jednak nawet brak pracy serca nie musi jeszcze oznaczać najgorszego, dlatego uspokajamy mamę, by nie martwiła się na zapas. Może się okazać, że ciąża jest późniejsza, niż myślimy. Trzeba spokojnie poczekać i po kilku dniach powtórzyć badanie. Oznacza się również poziom hormonów płciowych oraz gonadotropiny kosmówkowej (HCG) – hormonu, który potwierdza rozwój ciąży. W zależności od wyników podejmujemy stosowne leczenie.
Jak utrzymać zagrożoną wczesną ciążę?
Zwykle krwawieniom w I trymestrze ciąży towarzyszy niski poziom progesteronu we krwi. Wówczas trzeba uzupełnić niedobór hormonu, ponieważ przygotowuje on błonę śluzową macicy do zagnieżdżenia zarodka. Lekarz może zalecić preparat hormonalny w tabletkach, globulkach lub zastrzykach.
Generalnie w ciąży nie zaleca się leków hormonalnych, ale w tym przypadku nie należy się ich bać. Lepiej nie czytać ulotek, na których wypisana jest lista przeciwwskazań, bo to niepotrzebnie tylko denerwuje i prowokuje do snucia katastroficznych wizji. Trzeba ufać wiedzy ginekologa.
Przeczytaj: Wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu
W tym przypadku lekarz wybiera mniejsze zło, a wyrównanie poziomu hormonów jest jedyną szansą na uratowanie ciąży. Kobieta, która ma krwawienia, powinna prowadzić oszczędzający tryb życia, zrezygnować ze współżycia i prowadzenia samochodu, bo najmniejszy uraz brzucha może skończyć się stratą ciąży. Te ostatnie zalecenia dotyczą wszystkich ciąż zagrożonych, niezależnie od przyczyny komplikacji i zaawansowania ciąży.
Czasami pod kosmówką powstaje krwiak i na skutek tego zaczyna się ona odwarstwiać. To uszkodzenie zmusza ciężarną do leżenia, wolno wstawać jedynie do toalety. W większości przypadków krwiak się wchłania, a trofoblast, warstwa zewnętrznych komórek kosmówki, z powrotem przykleja się do ściany macicy.
Ale czasem medycyna przegrywa z naturą...
Niestety, aż 15 proc. ciąż kończy się samoistnym poronieniem. To efekt działania natury, na który nie mamy wpływu. Jednym z najczęstszych powodów utraty wczesnej ciąży są wady genetyczne płodu. Organizm najlepiej wie, czy zarodek jest uszkodzony i jeśli tak jest, to go odrzuca. Jeżeli ciąża się nie powiedzie, koniecznie trzeba określić przyczynę takiej sytuacji, by nie dopuścić do jej powtórzenia się w przyszłości. Zazwyczaj kobiety, które poroniły, rodzą później zdrowe dzieci.
U wielu ciężarnych stwierdza się niewydolność szyjki macicy...
W ciąży szyjka powinna być zamknięta. Gdy skraca się lub rozwiera przedwcześnie, kobiecie grozi poronienie. Pojawiają się bóle w dole brzucha lub w okolicy kręgosłupa, plamienie. Kiedyś jedyną formą leczenia było założenie szwu szyjkowego w narkozie albo leżenie przez całą ciążę w szpitalu z nogami uniesionymi do góry.
Dziś najczęściej zakłada się specjalny gumowy krążek, tzw. pessar, który zamyka rozwierającą się szyjkę, chroniąc przed przedwczesnym porodem. Zabieg nie wymaga uśpienia pacjentki. Wcześniej trzeba wykonać badanie z kanału szyjki macicy na posiew, żeby upewnić się, że w narządzie rodnym nie ma żadnych bakterii.
Krążek wyjmuje się 2 tygodnie przed planowanym porodem. Ta metoda jest wygodna, zapewnia kobiecie komfort oraz pozwala na donoszenie ciąży i urodzenie dziecka w terminie.
A jak zaradzić kłopotom z łożyskiem?
Lokalizację łożyska można określić już na początku 2 trymestru ciąży. Jeżeli lekarz potwierdzi w kolejnym badaniu, że łożysko przoduje, czyli częściowo lub całkowicie zakrywa ujście wewnętrzne szyjki macicy, trzeba będzie żyć na zwolnionych obrotach nawet wtedy, gdy nic nie dolega. Należy bardzo uważać, bo najmniejszy uraz może spowodować uszkodzenie łożyska i krwawienie.
Jeśli pojawi się krwawienie (najczęściej ok. 34. tygodnia, rzadziej przed 30. i po 36. tygodniu), do końca ciąży trzeba zostać w szpitalu, ponieważ w każdym momencie może dojść do groźnego krwotoku. Stan kobiety i dziecka jest kontrolowany za pomocą USG i KTG. Jeśli krwawienia powtarzają się, nie wolno wstawać z łóżka, żeby nie dopuścić do przedwczesnego oddzielenia się lub uszkodzenia łożyska. W razie potrzeby kobiecie podaje się krew.
Lekarze starają się utrzymać ciążę, dopóki dziecko nie będzie wystarczająco dojrzałe, by przyjść na świat. A gdy już nabierze cech dojrzałości, wykonuje się cesarskie cięcie. Trzeba je zrobić natychmiast, gdy dojdzie do krwotoku z dróg rodnych – najczęściej pojawia się on w nocy.
Niebezpieczne jest też przedwczesne odklejenie się łożyska. Objawia się silnym bólem w podbrzuszu, stałym napięciem brzucha i krwawieniem, które wcale nie musi być obfite. Natychmiastowe przeprowadzenie cesarskiego cięcia jest w tym przypadku zabiegiem ratującym życie matki i dziecka.
Co można zrobić, gdy z powodu niewydolności łożyska płód nie rozwija się prawidłowo?
Gdy dziecko powoli rośnie, kobieta ma mały brzuch, słabo wyczuwalne ruchy płodu, wtedy robi się badanie USG z biometrią płodu (dokładny pomiar dziecka) oraz sprawdza, czy przepływ krwi w tętnicy pępowinowej, doprowadzającej krew do łożyska, jest wystarczający, żeby właściwie odżywić i dotlenić płód.
Na podstawie wyników lekarz ocenia, czy nie doszło do zaburzeń wzrastania płodu (tzw. hipotrofia), np. dysproporcji między rozwojem główki i nóżek. Niewydolność łożyska próbuje się leczyć, tzn. robi się wszystko, żeby dziecko mogło jak najdłużej pozostać w macicy bez uszczerbku na zdrowiu. Każdy dzień w brzuchu mamy to dla dziecka dużo.
Dowiedz się: Skurcze po orgazmie w ciąży - czy jest się czego obawiać?
Lekarze starają się przygotować płuca płodu do lepszego zaadaptowania się do życia poza środowiskiem mamy. Zwykle taką ciążę kończy się wcześniej. Tłumaczę pacjentkom, żeby się nie martwiły, bo maluch ma tak źle w brzuchu, że lepiej mu będzie na świecie. A nawet 30-tygodniowe dzieci hipotroficzne rozwijają się znakomicie, czasami lepiej od wcześniaków.
Niektóre kobiety mają skłonność do skurczów...
Trzeba nauczyć się odróżniać skurcze fizjologiczne od skurczów porodowych, które dają efekt rozwierania. Bóle nieregularne, występujące kilka razy w ciągu dnia albo kilka razy w tygodniu, trwające kilkanaście sekund lub kilka minut, są niegroźne. Wystarczy zmienić pozycję, by minęły. Przy silnych dolegliwościach można zażyć zalecony przez lekarza środek rozkurczowy.
Jeżeli bóle są stałe, regularne i nie puszczają po środkach rozkurczowych, trzeba szybko skontaktować się z lekarzem, bo to może grozić porodem przedwczesnym. Wówczas podaje się leki tokolityczne, które powodują rozkurcz więzadeł, włókien mięśniowych i hamują czynność skurczową macicy. Leczenie prowadzi się w szpitalu.
Ciąża zagrożona brzmi groźnie i budzi lęk...
To zrozumiałe. Jednak postęp w medycynie ułatwił rozpoznanie zagrożeń już w 1 trymestrze ciąży. Dzięki temu o ciąży podwyższonego ryzyka nie wolno myśleć jak o ciąży straconej. Na nic się jednak zdadzą zdobycze techniki, jeśli pacjentka nie będzie współpracować z lekarzem. Przyszła mama powinna ufać ginekologowi, zwracać się do niego ze wszystkimi wątpliwościami i skrupulatnie stosować się do zaleceń, a ginekolog powinien mieć czas, by jej wysłuchać.
Wtedy łatwo rozpoznać zagrożenia i je pokonać. Oczywiście poza sytuacjami, w których medycyna jest bezsilna. Wiele badań można wykonać tylko w szpitalu, dlatego jeżeli lekarz mówi, że należy położyć się na patologii ciąży, to nie wolno się z nim targować. Trzeba myśleć pozytywnie. Wierzyć, że cały ten wysiłek pomoże dziecku urodzić się zdrowo.
miesięcznik "M jak mama"