Spis treści
- Uwaga na znamiona
- Skóra w ciąży: jak zmienia się cera w ciąży?
- Skóra w ciąży: rozstępy
- Zmiany na plus
- Skóra w ciąży: cellulit
Geny i hormony – ten duet odgrywa największą rolę w niemal wszystkich zmianach, jakie podczas dziewięciu miesięcy oczekiwania na dziecko zachodzą w skórze przyszłej mamy. Choć procesy zachodzące za sprawą hormonów zostały przez naukowców już dość dobrze poznane, to jednak ciągle nie potrafią oni przewidzieć, jak w tym odmiennym stanie zachowa się skóra jednej, konkretnej kobiety. Sporo zależy bowiem także od tego, jaki rodzaj skóry i jakie z nią problemy miała ona wcześniej. Właśnie dlatego zdecydowana większość kobiet w ciąży pięknieje, ale są też takie, którym przydarzają się różne urodowe problemy, które teoretycznie właśnie teraz zdarzać się nie powinny.
Uwaga na znamiona
Wiele kobiet ma podczas ciąży skłonność do wysiewania się włókniaków miękkich. Wzrasta też ryzyko powiększenia się znamion barwnikowych oraz ich transformacji w złośliwe. Dlatego jeśli znamię powiększa się, ciemnieje albo jest drażnione – trzeba je usunąć.
Skóra w ciąży: jak zmienia się cera w ciąży?
Wiele przyszłych mam musi podczas ciąży zmienić krem do twarzy. To również związane jest z dużą ilością estrogenów. Za ich sprawą gruczoły łojowe zaczynają wolniej pracować, co ma swoje dobre i złe strony. Jeśli dotąd miałaś skłonności do trądziku, zaskórników i przetłuszczającej się strefy T, to najprawdopodobniej na pewien czas uda ci się o nich zapomnieć. Gdy jednak miałaś cerę normalną, to może się ona zacząć przesuszać. Ale jeżeli już przed ciążą ściągała się i napinała podczas mycia, będzie się teraz wysuszać jeszcze bardziej, może stać się nadmiernie wrażliwa i nabrać skłonności do podrażnień. W każdym przypadku będzie potrzebowała dodatkowego nawilżenia, warto więc podczas ciąży stosować kremy nawilżające (np. z kwasem hialuronowym). Możesz mieć też teraz większą skłonność do przebarwień, czyli nadmiernego, nierównomiernego odkładania się melaniny w naskórku i górnych warstwach skóry. Ich przyczyną jest nadmiar poziomu estrogenów, progesteronu oraz hormonu MSH. Pobudzają one do pracy melanocyty, czyli komórki produkujące melaninę. Do powstania przebarwień dochodzi jednak wówczas, gdy skóra jest wystawiona na działanie słońca – dlatego też najczęściej pojawiają się one wiosną i latem. Jeśli przed ciążą stosowałaś kremy z retinolem albo witaminą C, odstaw je teraz, bo złuszczając skórę, zwiększają skłonność do przebarwień. Zadbaj zaś o to, by w kremie na dzień był wysoki filtr UV. U kobiet mających cienką, delikatną cerę, w ciąży mogą też zacząć tworzyć się tzw. pajączki – zwłaszcza na dekolcie, policzkach, wokół nosa i na czole. Dzieje się tak, gdyż pod wpływem estrogenów naczynka krwionośne mają skłonność do nadmiernego rozszerzania się. W pierwszym etapie naczynka rozszerzają się i kurczą na skutek zmiany temperatury otoczenia (skóra czerwieni się po wejściu do ciepłego pomieszczenia i blednie po wyjściu na dwór). Jednak częste kurczenie się i rozszerzanie naczynek sprawia, że ich ścianki grubieją, a naczynka rozszerzają się na stałe, tworząc widoczne tuż pod skórą czerwone kreski. Wzrasta również przepuszczalność ścianek naczyń włosowatych, co powoduje powstawanie obrzęków w przestrzeniach między komórkami. Obrzęki z kolei powodują stan zapalny, który niejako utrwala rumień. W konsekwencji pajączki mogą przekształcić się w trudny do leczenia trądzik różowaty. Dlatego nie ma co zwlekać i jeśli zauważysz u siebie skłonność do pajączków, zmień kosmetyki na takie do cery naczynkowej, zawierające substancje wzmacniające naczynka i zmniejszające rumień, np. witaminę K, wyciąg z kasztanowca, wyciąg z arniki górskiej.
Skóra w ciąży: rozstępy
Przypadłością, która nęka wiele przyszłych mam, są rozstępy. Tworzą się one wówczas, kiedy skóra nadmiernie się rozciąga, a taki proces ma przecież miejsce podczas ciąży. By jednak do tego doszło, musi zadziałać jeszcze jeden czynnik – zmiany hormonalne. Dużo wyższy poziom kortyzolu sprawia, że fibroblasty, czyli komórki skóry produkujące kolagen i elastynę – włókna sprawiające, że jest ona sprężysta i elastyczna – słabną. Produkowane przez nie włókna są słabsze i mniej podatne na rozciąganie. Kiedy skóra – pod wpływem rosnącego brzuszka albo nadmiaru tkanki tłuszczowej – zaczyna się rozciągać, uporządkowana dotąd struktura nie wytrzymuje napięcia, zostaje zerwana i pojawiają się rozstępy. Początkowo mają postać czerwononiebieskich kresek, których szerokość w ekstremalnych przypadkach może dochodzić nawet do centymetra. W miarę upływu czasu rozstępy bledną, stają się białawoperłowe, kremowe albo w kolorze kości słoniowej.
Zmiany na plus
Przed ciążą borykałaś się z trądzikiem, wypadały ci włosy? Ciąża modyfikuje wiele schorzeń, nierzadko poprawiając stan cery. Dlatego u większości kobiet podczas ciąży znikają objawy trądziku. Wyraźna poprawa stanu skóry następuje u blisko połowy ciężarnych chorych na łuszczycę. Hormony ciążowe zatrzymują postęp łysienia plackowatego, często zaczyna się trwały odrost włosów. Są też dobre wieści dla kobiet chorych na bielactwo: postęp choroby zwykle ulega spowolnieniu, komórki barwnikowe ponownie zaczynają pracować i następuje repigmentacja.
Skóra w ciąży: cellulit
Na uda, ramiona, skórę na pośladkach warto zwracać baczniejszą uwagę również dlatego, że są to miejsca, na których najczęściej sadowi się podczas ciąży cellulit. Jeśli nigdy wcześniej go nie miałaś, na 90 proc. pojawi się on w ciąży. Ta przypadłość również ściśle wiąże się z zaburzeniami hormonalnymi. Wysoka ilość produkowanych w ciąży estrogenów osłabia ścianki naczyń krwionośnych i limfatycznych. W efekcie przepuszczają one płyn fizjologiczny do przestrzeni międzykomórkowych. Płyn zaczyna gromadzić się w tkance podskórnej, powodując obrzęki, które zaburzają mikrokrążenie. Do komórek tłuszczowych trafia przez to mniej tlenu, zostaje za to spora ilość ubocznych produktów przemiany materii. Komórki te powiększają się, często nawet kilkunastokrotnie, gromadząc coraz więcej tłuszczu. Tak powstaje celulit. Ma on kilka stadiów. W pierwszym skórka pomarańczowa jest widoczna po ściśnięciu skóry palcami. W drugim widać ją, gdy stoisz. Trzecie, gdy skóra jest pofałdowana, a po ściśnięciu palcami – boli. I czwarte, kiedy ciało przypomina kalafiora. Aby do tego nie dopuścić, jak najwięcej się ruszaj, zdrowo się odżywiaj, masuj zagrożone miejsca kremem ujędrniającym.
miesięcznik "M jak mama"